Problem ze stadionem Sparty Kazimierza Wielka. Budowa stanęła w miejscu. Zobacz na zdjęciach, jak wygląda obiekt

Nowy stadion w Kazimierzy Wielkiej miał być gotowy na rundę jesienną sezonu 2024/25. Piłkarze Sparty wywalczyli awans do czwartej ligi, tułając się po wypożyczanych obiektach w Dobiesławicach, Działoszycach, Busku, a zanosi się na ciąg dalszy takiej wędrówki w kolejnym cyklu. Wszystko przez to, że od października, gdy postawiono jedną kondygnację nic się nie ruszyła.

Zobacz na zdjęciach, jak wygląda obiekt:

- Nie wrócimy na swój obiekt, bo on nawet w połowie nie jest skończony. Prace się przedłużają, nie wiem dlaczego tak ślamazarnie to idzie. Zapowiadane było, że stadion będzie oddany w momencie awansu. My, jako klub, go wywalczyliśmy, a coś zawiodło z tej drugiej strony. Będę rozmawiał i dopytywał o to, kiedy będziemy mogli wrócić do siebie. Mieliśmy bardzo dużą liczbę kibiców, którzy z nami jeździli i dopingowali zespół. Widać było, że w Kazimierzy Wielkiej jest zapotrzebowanie na klub w wyższej klasie rozgrywek i awans, który uzyskaliśmy - powiedział nam prezes Sparty i właściciel firmy Clarex, Grzegorz Domagała.

Gdzie zatem Sparta będzie grała domowe mecze w nowym sezonie, jako beniaminek czwartej ligi?
- Ostatni sezon był dla nas bardzo trudny, ponieważ cały czas graliśmy na wyjeździe. Wszystkie mecze odbywały się poza naszym stadionem, którego do dnia obecnego nie mamy. (...) Chodzimy i szukamy gdzie tylko możemy miejsca, gdzie będziemy mogli grać. Będziemy chcieli rozgrywać mecze w Dobiesławicach na początku rundy jesiennej, ale jak długo to potrwa - nie wiem - dodał prezes kazimierskiego klubu.

Zdjęcia z budowy, która stanęła podesłali nam zaniepokojeni fani Sparty. - Gdyby w takim tempie budowano mieszkania wybuchałaby afera za aferą. W klubie jest sponsor, są ciekawe perspektywy, ale brak stadionu z własnego zdarzenia może hamować rozwój. Pora na reakcję władz miasta, którym na sercu powinno leżeć dobro sportu i Sparty, która jest jego wizytówką - mówi nam czytelnik.

Przypomnijmy, że jeśli Sparta miałaby rozgrywać swoje mecze na obcych stadionach, to musiałaby je dzielić z innymi drużynami. W Busku-Zdroju gra czwartoligowy AKS 1947. W Dobiesławicach występuje grająca w klasie A Nidzica. W Działoszycach gra klub z klasy B, czyli MGTS. To też może powodować komplikacje.