ZOBACZ TAKŻE:
Rezydenci nie chcą już negocjować z Ministerstwem Zdrowia
(Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press)
Poza siecią
Przypomnijmy, prywatny szpital - Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w Starachowicach nie znalazły się w tak zwanej sieci szpitali. Oznacza to, że nie dostały kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia co wprost oznacza likwidację lecznicy. Mimo protestów pacjentów, wyjazdów ludzi przed Urząd Wojewódzki w Kielcach, wielu spotkań we Starachowicach i zebrania listy ponad siedmiu tysięcy podpisów pod protestem w sprawie likwidacji Klinik Serca decyzji nie udało się zablokować.
Już został zamknięty Oddział Chirurgii Naczyniowej. Oddział Kardiologiczny przyjmuje tylko pacjentów w stanie zagrożenia życia. Pracę ma zakończyć z końcem października. Wtedy zamknięta zostanie też przychodnia kardiologiczna w Klinikach Serca. Tysiące pacjentów będzie musiało szukać sobie nowej przychodni i nowych lekarzy. Pracownicy Klinik Serca dostali wypowiedzenia z pracy. Rozgoryczone są zwłaszcza pielęgniarki, które - jak mówią - pokończyły specjalistyczne kursy, aby móc pracować z pacjentem kardiologicznym. Jak się okazuje - na próżno.
Protest w Warszawie
Przed Sejm pojechało we wtorek 60 osób - pacjentów i pracowników. Pojechali z wuwuzelami, plastikowymi butelkami wypełnionymi monetami, transparentami. Przez trzy godziny stali przed Sejmem wykrzykując hasła, demonstrując.
- Nasz protest został zauważony. Wyszedł do nas pan poseł Jacek Protasiewicz, przewodniczący Unii Europejskich Demokratów wraz koleżanką posłanką. Pan poseł wysłuchał nas, dopytywał o strukturę Klinik Serca, przyjął zaproszenie do Starachowic. Z dużą uwagą wysłuchał historii pacjentów, którzy wyjaśniali mu dlaczego bronią klinik - opowiadała po zakończonym proteście Małgorzata Tarnopolska z Polsko- Amerykańskich Klinik Serca.
Na Komisji Zdrowia
W czasie kiedy przed Sejmem protestowali pacjenci i pracownicy, w budynku podczas obrad Sejmowej Komisji Zdrowia sytuację Klinik Serca w Starachowicach omawiali posłowie. Komisja zajęła się sprawą Klinik Serca po interwencji świętokrzyskiej posłanki Platformy Obywatelskiej Marzeny Okły - Drewnowicz.
Na spotkanie zaproszeni zostali przedstawiciele Klinik Serca - lekarze i szefowie placówki Grzegorz Dzik i Krystyna Latała- Musiał, Marian Mróz, doradca Zarządu Polsko- Amerykańskich Klinik Serca i Zenon Krzeszowski, były prezydent Starachowic, przedstawiciel pacjentów. Swoje argumenty przedstawili przedstawiciele Klinik Serca oraz Marzena Okła - Drewnowicz.
- Podkreślałam, że po likwidacji Klinik Serca dostępność do lekarzy nie będzie właściwie zabezpieczona. Dobrze wygląda to jedynie w statystykach. Weźmy chociaż chirurgię naczyniową. Naprawdę ludzie będą umierać, bo godzina stracona na dojazd ze Starachowic, Ostrowca czy Skarżyska do Końskich czy Kielc będzie decydować o „żyć albo nie żyć” - powiedziała Marzena Okła - Drewnowicz.
- Na komisji mówiłam też o planach utworzenia oddziału chirugii naczyniowej w szpitalu w Starachowicach. Sprawcy tego zamieszkania widzą, że źle zrobili i chcą to szybko naprawić, tworząc oddział chirurgii naczyniowej z niczego - dodawała poseł Okła-Drewnowicz.
Efektem spotkania w Sejmowej Komisji Zdrowia jest zobowiązanie ministra zdrowia, aby jeszcze raz zweryfikował sytuację Klinik Serca w Starachowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
