Przedwyborcze zmiany. Jan Gierada kandydatem SLD?

Lewica wsparła Kielisz

Lewica wsparła Kielisz

Władze powiatowe Sojuszu Lewicy Demokratycznej w powiecie opatowskim zdecydowały o udzieleniu poparcia w wyborach na burmistrza miasta Opatowa obecnie pełniącej tę funkcję Krystynie Kielisz. - Decyzja była jednogłośna. Pracujemy teraz nad szczegółami porozumienia wyborczego - informuje Sławomir Kopyciński, lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem.

Jan Gierada po wielu latach bytności w Sojuszu Lewicy Demokratycznej opuścił partię po wyborach parlamentarnych w 2007 roku. Zarzucał kierownictwu, że nie dało mu miejsca na liście wyborczej do Sejmu, lecz do Senatu. Przez wiele miesięcy Jana Gieradę można było widzieć i spotkać w otoczeniu świętokrzyskich polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Szef Wojewódzkiego Szpitala w szeregi ludowców nie wstąpił, ale podkreślał, że sympatyzuje z tą partią. Miał być nawet kandydatem tej formacji na prezydenta Kielc, jednak ludowcy ostatecznie postawili na Jacka Kowalczyka.

Z naszych informacji wynika, że rozbrat Gierady z SLD odchodzi do historii, jest niemal pewne, że będzie reprezentował SLD w wyborach na urząd prezydenta Kielc, ma też kandydować do Rady Miejskiej z list tej partii. Pierwotnie kandydatem SLD na prezydenta miasta był szef tej formacji w Kielcach i radny Robert Siejka, jednak jego kandydatury rzekomo nie zaakceptował lider Sojuszu Grzegorz Napieralski. Czy teraz czas na Jana Gieradę?

- Kandydatura Jana Gierada jako kandydata Sojuszu Lewicy Demokratycznej na urząd prezydenta Kielc jest bardzo poważnie rozważana. Start Roberta Siejki jest definitywnie wykluczony. Rozmowy z Janem Gierada toczą się od jakiegoś czasu z jego własnej inicjatywy. Ostateczna decyzja ma zapaść 11 września, czyli w sobotę - podkreśla poseł Sławomir Kopyciński, lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Świętokrzyskiem.

Jan Gierada twierdzi, że cały czas jest bardzo związany z lewicą. Na czacie "Echa Dnia" na pytanie internauty, do poglądów której partii jest mu najbliżej, odpowiedział: "Tylko i wyłącznie SLD". Dodał też: "Zawsze byłem i będę człowiekiem lewicy" oraz "Czas leczy rany, jestem w bardzo dobrych stosunkach z kolegami z SLD. Nie dam powiedzieć na nich marnego sowa i nie wykluczam absolutnie powrotu w szeregi SLD".

- Są takie przymiarki, abym kandydował z ramienia SLD. Ale to koledzy muszą o tym zdecydować. Ja zawsze byłem człowiekiem lewicy. Jeśli SLD będzie chciał, abym był ich kandydatem, to oczywiście się zgodzę - zapowiada Jan Gierada.