- To praktycznie centrum Kielc, a asfaltu tutaj nigdy nie było. Widział pan drugie takie miasto w Polsce? To jest kompromitacja dla miasta, że nie zapewnia mieszkańcom dobrego dojazdu do domów - mówi mieszkający przy ulicy Domaniówka Jacek Plech. I dodaje, że służb drogowych na jego ulicy nie widział od dawna. - Odkąd tu mieszkam, czyli od ponad 50 lat, nie pamiętam, żeby były tu prowadzone poważne roboty drogowe mające na celu naprawę nawierzchni - denerwuje się nasz rozmówca.
Jacek Plech przyznaje, że asfalt jest tu konieczny. - W pobliżu, na Szydłówku, budują się nowe obiekty. I to nie tylko mieszkalne, ale i usługowe. I jak mają do nich dojechać ludzie? Przez błoto? Tak być nie może. Miasto musi wreszcie coś tu zdziałać - mówi.
Okazuje się, że marzenie mieszkańców o asfaltowej nawierzchni na Domaniówce szybko nie zostanie spełnione. Mimo że kilka lat temu udało się wyremontować krótki fragment drogi, od strony ulicy Szydłówek Górny. Urzędnicy z Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach przyznają, że w najbliższym czasie o budowę nawierzchni asfaltowej w tym miejscu może być ciężko. - Fragment tej ulicy budowaliśmy około trzy lata temu. Na następny odcinek była opracowana koncepcja, jednak póki co nie mamy tej drogi w planach inwestycyjnych, ani na ten rok, ani w wieloletnich prognozach finansowych. Trochę takich dróg o nawierzchni gruntowych w Kielcach mamy i wszystko zależy od tego, czy na ich remonty będziemy mieli pieniądze. Póki co ich nie mamy - przyznaje Monika Czekaj, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?