Przy ulicy Wojska Polskiego w Kielcach latarnie świecą w dzień, zamiast w nocy. Mieszkańcy pytają "dlaczego"

- Latarnie świecą w ciągu dnia, zaś nocą nie działają. Problem ten, choć był wielokrotnie zgłaszany, od dwóch tygodni nie został rozwiązany. Podejrzewam, że to wina źle ustawionego zegara. Lampy świecące w dzień to totalne marnotrawstwo pieniędzy. Kiedy lampy nie świecą nocą na ulicach może być niebezpiecznie - mówi mieszkanka Kielc Bożena Sieczka.

Na stronie internetowej Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach widnieje informacja, dotycząca nowego operatora konserwacji oświetlenia ulicznego. Jest to warszawska firma Swarco Traffic. Podany jest także numer telefonu, pod którym należy zgłaszać wszelkie usterki i awarie w funkcjonowaniu oświetlenia.
- Dzwoniłam tam wielokrotnie, niestety moje telefony nie przyniosły żadnych efektów - tłumaczy Bożena Sieczka.

- Jestem lekceważona już od dwóch tygodni. Nikt się tą sprawą nie interesuje. Nie rozumiem takiego podejścia. Zanim zgłosiłam ten problem redakcji "Echa Dnia", sama wielokrotnie, na własną rękę próbowałam go rozwiązać, wykonując naprawdę wiele telefonów. Kiedy dzwoniłam do firmy Swarco Traffic z Warszawy nie chcieli się moja sprawą w ogóle zainteresować. Robili sobie nawet ze mnie żarty. Na pytanie o przewidywany czas naprawy usterki, usłyszałam, że to trochę potrwa, bo oni… muszą dojechać z Warszawy. Ręce mi opadają, kiedy widzę taką obojętność i brak chęci rozwiązania problemu. Takie oświetlenie jest na pewno drogie. Jak można w taki głupi sposób marnować pieniądze? Pieniądze podatników! - mówi oburzona Bożena Sieczka.

Kiedy nam udało się dodzwonić do warszawskiej firmy Swarco Traffic, dyspozytor stwierdził, że lampy na tym odcinku drogi powinny działać prawidłowo. Nie jest w stanie powiedzieć, z czego wynika problem. Przyjął zgłoszenie i zapewnił, że przekaże je odpowiedniej ekipie. Do sprawy wrócimy i sprawdzimy, czy awarię usunięto.