Mieszkaniec bloku przy Rejowskiej najprawdopodobniej zasnął, przygotowując sobie posiłek. Ten spalił się, a gryzący dym zaalarmował sąsiadów. Ci z kolei powiadomili straż pożarną.
Strażacy szybko poradzili sobie z zagrożeniem i przystąpili do oddymiania.
– Oddymiamy mieszkanie i klatę. Sprawdziliśmy je na obecność niebezpiecznych gazów. Wszystko jest już ok, ale jeszcze na koniec sprawdzimy raz dla pewności – mówił starszy kapitan Jakub Miernik, dowodzący akcją.
Na miejsce przybyli pracownicy gazowni, którzy dla bezpieczeństwa odcięli tymczasowo gaz w mieszkaniu.
Policjanci poinformowali, że od mężczyzny był wyczuwalny alkohol. Został zabrany przez pogotowie do szpitala.
Jak mówili proszący o zachowanie anonimowości mieszkańcy bloku, to nie pierwsze niebezpieczne zdarzenie w tym mieszkaniu. – To melina. Tam powinni na dobre odciąć gaz, bo w końcu wydarzy się coś naprawdę złego – powiedział jedna z kobiet.
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?