Jeden z radnych, Robert Żołądek chciał wstrzymać głosowanie nad uchwałą zawierającą stanowisko rady. Postulował przeprowadzenie konsultacji społecznych i dodatkowych badań środowiskowych. Ostatecznie ręki za uchwałą nie podniósł.
Wszyscy za wójtem
Mimo dosyć kontrowersyjnego tematu krematorium, sesja morawickiej rady przebiegała spokojnie. Radni jednogłośnie udzielili wójtowi Marianowi Burasowi absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu, w którym dochód wyniósł niemal 56,3 miliona złotych, a deficyt - niecałe pół miliona pokryto nadwyżką i niewielkim kredytem. Po głosowaniu rozległy się nawet brawa. - Trudna sytuacja kraju przekłada się na samorządy. Utrzymanie dotychczasowego poziomu wymaga wysiłku - chwalił Mariana Burasa przewodniczący Rady Gminy Janusz Wojtyś, a sam wójt przyznał: - To dla mnie zawsze wzruszający moment, podsumowanie całorocznej pracy.
Obawa o wizerunek
Już nie jednogłośnie, bo przy jednym głosie sprzeciwu przyjęto uchwałę o wydaniu negatywnej opinii co do budowy zakładu spopielania zwłok na terenie gminy. Inwestorzy planujący budowę przedstawili radnym podpisy mieszkańców popierających pomysł powstania krematorium, przekonywali o jego nieszkodliwości. Na sesji byli jednak mieszkańcy wyrażający kategoryczny sprzeciw. - Na liście z podpisami widnieją mieszkańcy Zbrzy czy Brzezin. Tymczasem podpisy powinny być zbierane wśród tych, którzy mieszkają najbliżej - mówiła Barbara Mierzwa. - Takie podpisy też posiadamy, zbierał je pracownik - zapewniała Dorota Zawierucha.
Wójt Marian Buras przekonywał, że budowa krematorium w Morawicy nie ma żadnego uzasadnienia. - Długo walczyliśmy o zmianę wizerunku, by Morawica nie kojarzyła się jedynie ze szpitalem. Teraz jesteśmy prężnie działającą gminą stawiającą na rozwój budownictwa mieszkalnego. Krematorium byłoby negatywną reklamą - tłumaczył i dodał, że szpital generuje 700 miejsc pracy, krematorium tego typu korzyści by nie przyniosło.
W przyjętym stanowisku Rada Gminy wykazuje, iż sąsiedztwo takiej działalności mogłoby negatywnie wpłynąć na psychikę dzieci (w pobliżu znajduje się przedszkole i szkoła), a emitowane gazy mogłyby stanowić źródło alergenów i zanieczyszczeń powietrza.
Przypomnijmy, że do 2010 roku budowa krematorium uznanego za działalność szkodliwą wymagała konsultacji społecznych. Teraz te przepisy się zmieniły i nie są już tak restrykcyjne. Wciąż jednak w Morawicy obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego z 2006 roku, który takiej inwestycji nie uwzględnia. - Przygotowujemy się do opracowania zmian w planie. Będzie on poddany konsultacjom społecznym poprzez wyłożenie, a potem głosowany - mówi wójt Morawicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?