Rada Miasta Busko-Zdrój na półmetku - sukcesy i porażki

Radni Buska-Zdroju na półmetku. Oceniamy ich dokonania. Kto najlepszy? Zagłosuj

Wybory samorządowe w listopadzie 2014 roku wprowadziły duże zmiany w buskim parlamencie. Rada Miejska została gruntownie przebudowana, w jej składzie znalazła się aż ósemka debiutantów.

Niebawem minie dwa lata od wyborów. Rada zdążyła już okrzepnąć, pracuje - w miarę - zgodnym rytmem. Pierwsza połowa kadencji dobiega końca - jaka była?

Tak jak w poprzednim czteroleciu, władzę trzyma Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój, skupione wokół burmistrza Waldemara Sikory. Teraz ta dominacja jest jeszcze bardziej wyraźna: stowarzyszenie zdobyło dziewięć z 21 mandatów, co przy połączeniu sił z koalicjantami pozwala na spokojne i „bezpieczne” rządy. Ziemia Buska - do niedawna główny konkurent - wprowadziła do rady tylko cztery osoby; podobnie jak Gospodarna Gmina.

Robert Burchan, Bernadetta Kosmala, Jacek Lewicki, Krystyna Musiał, Beata Służalska, Teresa Pawełczak, Lucyna Wojnowska, Tadeusz Woźniak - oni w buskiej Radzie Miejskiej zasiadają po raz pierwszy. Jak sobie radzą? Jedni zdążyli się już pozbyć debiutanckiej tremy, inni... wolą nadal trzymać się w drugiej linii.

W tej kadencji mamy w radzie dużo, bo siedem pań. Funkcję przewodniczącej, tak jak w poprzednim czteroleciu pełni Justyna Nurek, a po jej lewej stronie za stołem prezydialnym usiadł ponownie Stanisław Walasek. Mamy za to nowego drugiego „wice” - funkcję tę pełni Jerzy Szydłowski.

Jaka była pierwsza odsłona kadencji 2014-2018? Na pewno pracowita. Burmistrz Waldemar Sikora w dalszym ciągu stawia na inwestycje, więc i rajcowie podczas sesji mają nad czym głosować.

Flagowe zadanie tej kadencji to rewitalizacja strefy uzdrowiskowej; w tym modernizacja nowego parku zdrojowego „z przyległościami”. Modernizowany ma być również stary park zdrojowy, na liście inwestycji znalazły się też, między innymi: przebudowa Buskiego Samorządowego Centrum Kultury, modernizacja gminnej sieci drogowej, ścieżka rowerowa z Buska do Solca.

To duże, kosztowne zadania inwestycyjne, ale radni pamiętają również o codziennych potrzebach mieszkańców. Mówią więc „tak” dla przebudowy gminnej infrastruktury, remontów dróg i chodników, modernizacji placówek publicznych. Komisje pracują także nad budżetem na 2017 rok. To ważne, bo... pieniędzy w skarbcu nie może zabraknąć.