Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie znają zadłużenia szpitala we Włoszczowie. Finanse placówki bada rewident

Rafał BANASZEK
Dyrektor włoszczowskiego szpitala Krzysztof Solecki poinformował radnych powiatu, że była główna księgowa Alina Miernik, którą pod koniec ubiegłego roku zwolnił z pracy były dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej Ryszard Skrzypek, wygrała proces z pracodawcą i na mocy wyroku została przywrócona do pracy. - Odwołałem się od tego wyroku – powiedział Solecki, który zatrudnił już nową księgową Joannę Ochał.
Dyrektor włoszczowskiego szpitala Krzysztof Solecki poinformował radnych powiatu, że była główna księgowa Alina Miernik, którą pod koniec ubiegłego roku zwolnił z pracy były dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej Ryszard Skrzypek, wygrała proces z pracodawcą i na mocy wyroku została przywrócona do pracy. - Odwołałem się od tego wyroku – powiedział Solecki, który zatrudnił już nową księgową Joannę Ochał. Rafał Banaszek
Nowy dyrektor włoszczowskiej lecznicy powiedział, że nie ma zamiaru niczego ukrywać. Finanse placówki bada obecnie biegły rewident. Zwolniona była księgowa wygrała proces przed Sądem Pracy.

Rada Powiatu Włoszczowskiego zrezygnowała z głosowania nad przyjęciem sprawozdania finansowego Zespołu Opieki Zdrowotnej za ubiegły rok. Samorząd nie wie, na ile szpital jest obecnie zadłużony. Do niedawna mówiło się o kwocie około 23 milionów złotych. Finanse placówki bada obecnie biegły rewident.

MIAŁ BYĆ ZYSK, JEST STRATA

Na ostatniej sesji Rady Powiatu - 30 kwietnia radni włoszczowscy zapoznali się z pierwszym sprawozdaniem z wykonania planu finansowego szpitala za 2013 rok, przygotowanym przez nowego dyrektora Krzysztofa Soleckiego oraz nową główną księgową Joannę Ochał, którzy zostali zatrudnieni w tym roku.

Ze sprawozdania tego wynikało, że przychody z działalności leczniczej szpitala były większe od planowanych na początku ubiegłego roku o prawie 3,8 miliona złotych, natomiast koszty wzrosły w stosunku do planu o około 5 milionów. Planowany wynik finansowy za 2013 rok zakładał zysk w wysokości 31 tysięcy złotych, podczas gdy obecnie wykazuje on stratę w kwocie około 1,1 miliona - tak napisano w sprawozdaniu.

DŁUG NIEZNANY?
W trzystronicowym sprawozdaniu finansowym, przygotowanym przez nowe kierownictwo Zespołu Opieki Zdrowotnej, nie było mowy o wysokości zadłużenia lecznicy i do tego właśnie zastrzeżenia na sesji mieli radni. - Jak możemy głosować nad czymś, czego nie znamy? - dziwił się Jerzy Wiśniewski, przewodniczący Komisji Zdrowia, Bezpieczeństwa Publicznego i Opieki Społecznej Rady Powiatu.
Dyrektor szpitala Krzysztof Solecki poinformował radnych, że biegły rewident kończy obecnie badanie finansów szpitala. - Jesteśmy na ukończeniu bilansu. Za tydzień będziemy mieć pełną informację. Nic nie będziemy ukrywać - zapowiedział Solecki. Nowa główna księgowa, która po raz pierwszy wystąpiła publicznie na mównicy w starostwie, prosiła dziennikarzy, żeby nie robić jej zdjęć...
RADA NIE CHCIAŁA GŁOSOWAĆ
- Nie będziemy głosować nad tym sprawozdaniem, bo nie ma takiego wymogu - ogłosił po 15-minutowej przerwie przewodniczący Rady Powiatu Jarosław Ratusznik. - Rada zostanie zapoznana szczegółowo ze sprawozdaniem finansowym w czerwcu, wtedy będziemy głosować nad bilansem Zespołu Opieki Zdrowotnej - powiedział radny Ratusznik. - Aktualnej wysokości zadłużenia szpitala nie znamy. Będziemy mieć pełną informację dopiero po przygotowanym bilansie - dodał szef rady.
Gdy Krzysztof Solecki obejmował funkcję dyrektora szpitala w styczniu tego roku, mówiło się o zadłużeniu rzędu 23 milionów złotych, z czego blisko połowę długu miały stanowić zobowiązania wymagalne, czyli takie, które trzeba uregulować w pierwszej kolejności, gdyż ich termin płatności już dawno minął. Mówiła o tym otwarcie ówczesna księgowa Zespołu Opieki Zdrowotnej Alina Miernik, która z włoszczowskim szpitalem związana była od blisko 10 lat.
PYTANIA O BYŁĄ KSIĘGOWĄ
Podczas sesji radni powiatowi dowiedzieli się, że Alina Miernik z Kielc, którą pod koniec ubiegłego roku zwolnił z pracy były dyrektor szpitala Ryszard Skrzypek, wygrała proces z pracodawcą przed Sądem Pracy w Jędrzejowie. - Wygrała sprawę i została przywrócona przez sąd do pracy. Odwołałem się od tego wyroku - poinformował radę Krzysztof Solecki.
Wyrok, jak ustaliliśmy, zapadł pod koniec lutego. Księgowa wygrała z byłym dyrektorem proces o niesłuszne zwolnienie jej z pracy. Sąd przywrócił ją na dotychczasowe stanowisko głównego księgowego w szpitalu na tych samych warunkach, co przed rozwiązaniem umowy. Jak się dowiedzieliśmy, w uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że Alina Miernik działała dla dobra zakładu, a mimo to została zwolniona przez dyrektora.
Pełnomocnik Aliny Miernik, jak ustaliliśmy, wystąpił już z propozycją ugody do obecnego dyrektora szpitala i starosty włoszczowskiego. Chodzi o wypłatę odszkodowania, o którym była księgowa nie chce nic mówić. Rozważa za to kolejne wystąpienie na drogę sądową przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o zniesławienie jej osoby i dobrego imienia oraz podawanie nieprawdziwych informacji, między innymi o kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego w szpitalu.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie