Autorem apelu jest burmistrz Marek Bronkowski. Podkreślił on, że podobne stanowisko w sprawie S-74 wystosowały inne samorządy, dla których jest to ważna inwestycja. Przypomniał również, że kilka miesięcy temu skierował pismo dotyczące Lwowskiej bis i remontu mostu do premier Beaty Szydło oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
– W odpowiedzi napisano, że nasz głos jest uzasadniony, jednakże inwestycje nie zostały ujęte przez poprzedni rząd w programie budowy dróg krajowych. W tej sytuacji trudno będzie znaleźć pieniądze. W grę wchodzą ewentualne oszczędności - mówił Marek Bronkowski.
Uczestniczący w sesji Rady Miasta poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek zasugerował, aby rozdzielić sprawę S-74 oraz Lwowskiej bis i remontu mostu. Powtórzył, że winę za to, iż inwestycje nie są realizowane ponoszą poprzedni rządzący. Budowy Lwowskiej bis i przeprawy na Wiśle nie wpisano do kontraktu terytorialnego, a później do centralnego planu inwestycji drogowych.
Budowę trasy S-74, przypomniał Marek Kwitek, w 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego wprowadził do programu budowy dróg na lata 2008 – 2012. 200-kilometrowa droga miała powstać do 2015 roku.
- Jednak w 2011 roku droga już nie była priorytetem, trafiła na listę rezerwową. Nagle w 2015 roku, w toku kampanii wyborczej, powstała jednolita lista zadań, rezerwową zlikwidowano. Trasa S-74 została wprowadzona do programu budowy dróg krajowych na lata 2014-2023, ale bez zabezpieczenia finansowego - stwierdził poseł.
Jak zaznaczył Marek Kwitek, nie ma nawet dokumentacji inwestycji, a decyzja środowiskowa dotyczy tylko 27-kilometrowego odcinka.
- Jeśli poprzez apel rada chce uzyskać zabezpieczenie finansowe na cały 200- kilometrowy odcinek, to będzie się ośmieszać. Jak można zabezpieczać fundusze na zadanie, które w ogóle nie jest przygotowane? - dodał polityk.
W opinii Marka Kwitka, sprawa ma charakter polityczny.
– Nie dajcie się wciągnąć w walkę samorządu z rządem, do której wciąga was opozycja. Nie idźcie tą drogą, bo przyniesie to o wiele więcej strat niż korzyści - apelował do radnych poseł PiS.
Burmistrz, odnosząc się do tych uwag, stwierdził, że samorząd nie może być bierny wobec sytuacji, gdy nic się nie dzieje w sprawie tak ważnej inwestycji.
- Apelujemy o to, aby wreszcie coś zaczęło się dziać, o podjęcie kroków zmierzających do rozpoczęcia inwestycji – mówił Marek Bronkowski.
Za przyjęciem apelu opowiedziało się 12 radnych, nikt nie był przeciw, pięć osób wstrzymało się od głosu.
Apel Rady Miasta Sandomierza ma być przekazany miedzy innymi ministrowi rozwoju oraz marszałkom sejmu i senatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
