Nieoficjalnie wiadomo, że niedawno radny „zmienił opcję”. Choć kandydował z listy „Przyszłość i Rozwój” burmistrza Cezarego Błacha, ostatnio zaczął go publicznie krytykować na facebooku. - Sądziłem, że będzie lepszym szefem gminy. Uważam, że kupił głosy grupy radnych – powiedział nam Łukasz Gałczyński. Na sesji stwierdził – Wniosek pojawił się po mojej wypowiedzi na portalu społecznościowym. Jeśli pana obraziłem, trzeba było zgłosić to do administratora. Dla burmistrza dobrym radnym jest ten, który się z nim we wszystkim zgadza. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi!
Głosy za posady?
Radny Krzysztof Ślęzak z Prawa i Sprawiedliwości przy okazji wypomniał, że „większość radnych była na tyle operatywna, by załatwić sobie pracę w jednostkach podległych gminie, a swoim krewnym w urzędzie miasta. Na te słowa zaprotestowała radna Małgorzata Kuszewska, wieloletnia nauczycielka w Szkole Podstawowej nr1. - Nikomu pracy nie załatwiałam, zostałam bardzo obrażona – powiedziała. Pytany przez nas o konkrety radny Ślęzak nie chciał wymienić nazwisk. - przecież wszyscy wiedzą – skwitował. Faktem jest, że kilku samorządowców w tej kadencji dostało zatrudnienie w gminnych placówkach.
Atakował w internecie
Przewodnicząca Rady Miasta Małgorzata Styczeń wniosku nie uzasadniła. Stwierdziła jedynie, że wiceprzewodniczącym nie trzeba być przez całą kadencję. Pytana przez radnych opozycji o powody dodała, że współpraca z zastępcą ostatnio nie układa się dobrze. - Mnie o zasadności odwołania przekonały brak współpracy z radnym Gałczyńskim i jego ataki na burmistrza i radnych w internecie – przyznaje radny Mirosław Obara.
Panie nie chciały go zastąpić
Głosowanie przeprowadzono w systemie tajnym. Za odwołaniem Łukasza Gałczyńskiego było 10 radnych, przeciw pięciu. Kłopot był za to z wybraniem nowego wiceprzewodniczącego. Zaproponowano na to stanowisko radne z PiS, Lidię Pikulską i Małgorzatę Kuszewską. Obie odmówiły. Ostatecznie nowym wiceprzewodniczącym został Waldemar Krogulec. Poparło go 9 osób przy 4 przeciw. Dwa głosy oddano nieważne.
Stracił, ale niewiele
Łukasz Gałczyński po odwołaniu stracił nie tylko stanowisko, ale i pieniądze, choć niewielkie. Jako szeregowy radny będzie dostawał 618 złotych nieopodatkowanej diety miesięcznie, jako wiceprzewodniczący otrzymywał co miesiąc 752 złote. Do końca kadencji jego zarobki zmniejszą się o kilkaset złotych.
ILE DAJEMY DZIECKU DO KOPERTY NA KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ?
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE:
Info z Polski: nieustające strajki opiekunów niepełnosprawnych dzieci, kierowca spłonął w samochodzie, larwy w jajkach w hipermarkecie, szczypiorniści kadry w nietypowej roli
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?