MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rajd z historią w tle

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Świetny pomysł młodego skarżyszczanina i pomoc powiatu sprawiły, że w sobotę odbyła się wyjątkowa impreza. Można było sprawdzić swoją kondycję na rowerze i poznać historię wielu miejsc w powiecie.

W powiecie skarżyskim nie brakuje miłośników historii. Działają: towarzystwo historyczne, stowarzyszenie PraOsada Rydno, zajmujące się prehistorią, są poszukiwacze militariów i grupa rekonstrukcji historycznej. Ale i Stowarzyszenie Ponury - Nurt, zajmujące się kultywowaniem pamięci walk partyzanckich. To jego członek, Mariusz Gruszczyński ze Skarżyska, wpadł na pomysł rowerowego rajdu po miejscach związanych z historią ostatniej wojny. - Porozmawiałem ze starostą Michałem Jędrysem, pomysł mu się spodobał. Dzięki pomocy powiatu udało się zorganizować imprezę - mówi Mariusz Gruszczyński.

NA CZTERYSTA KÓŁ
W sobotę przed południem sprzed starostwa na rajd ruszyło około 200 cyklistów. Do pokonania mieli 40-kilometrową trasę. Momentami wiodła przez trudne, bagniste tereny. Co ważne, nie była to jedynie wycieczka. Szlak wyznaczono w ten sposób, by wiódł przez miejsca, na których historia odcisnęła swoje piętno. Pierwszym przystankiem był cmentarz partyzancki w Skarbowej Górze, kolejnym - mogiła pomordowanych na Brzasku, miejsce rozformowania batalionu kapitana "Nurta" i mogiła podporucznika Władysława Wasilewskiego "Oseta" w lasach dalejowskich w Bliżynie. Finisz rajdu to zbiorowa mogiła pomordowanych w 1940 roku patriotów w lesie na Borze i młyn Władysława Cioka nad Kamienną, miejsce niemieckiej obławy na pułkownika Emila Fieldorfa "Nila" oraz symboliczny grób kaprala Andrzeja Paska "Jędrka".

BEZCENNA LEKCJA
Zobaczyć to za mało. - Pomniki i inne oznaczone miejsca często mijamy nie zatrzymując się na dłużej. Postanowiliśmy, że podczas rajdu będzie inaczej. Świadkowie i uczestnicy wojennych wydarzeń odchodzą, my "przejmujemy pałeczkę". Przy każdym z punktów jeden z członków stowarzyszenia lub pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, który objął patronat nad imprezą, opowiadał o wydarzeniach i ludziach związanych z tym miejscem - wyjaśnia Mariusz Gruszczyński. Przy pomniku na Brzasku młody trębacz Kuba Kowalski grał wojskowe sygnały. W zgodnej opinii uczestników ten sposób poznawania historii był doskonałym pomysłem.

ROWER ZA WIEDZĘ
- To świetna impreza, dobrze zorganizowana i bardzo ciekawa - powiedziała nam Elżbieta Mazurkiewicz, która w rajdzie wzięła udział razem z całą rodziną. Na trasie rozdawano pączki i napoje, na mecie czekało ognisko z kiełbaskami. Przeprowadzono też konkurs wiedzy historycznej. Wygrał go suchedniowianin Ryszard Niemiec, trener łuczników w klubie Olimpia. W nagrodę otrzymał rower górski. Dla kombatantów i innych chętnych przygotowano autokar, którym przewożono ich na kolejne punkty postojowe. Na koniec, przy ognisku, weterani dzielili się z cyklistami swoimi wspomnieniami. - Nie możemy zapomnieć o ofiarach i bohaterach - twórcach historii naszej "małej ojczyzny". Stąd pomysł na zorganizowanie Rajdu Pamięci. Bardzo się cieszę, że na tę wyprawę zgłosiło się tak wielu mieszkańców. To znaczy, że jest zainteresowanie takimi projektami - mówił starosta Michał Jędrys, który także wziął udział w tym wydarzeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie