Piąta edycji programu "Rolnik szuka żony" zbliża się ku końcowi. Choć żaden z pięciu gospodarzy poszukujących narzeczonych ani ich wybranki nie pochodzą z naszego województwa, to w programie nie zabrakło świętokrzyskiego akcentu.
W odcinku, który program drugi Telewizji Polskiej wyemitował w niedzielę, 25 listopada, pojawił się Sandomierz. Wydarzenia, które obserwowali widzowie, miały miejsce latem. W sierpniu na randce byli tu rolnik 26-letni Krzysztof Zembrzuski i jego wybranka, Ewelina, która pochodzi z Lublina. Zjedli kolację na Bramie Opatowskiej, z której rozciąga się piękny widok na miasto i całą okolicę.
Zaprezentowane zostały też inne atrakcje turystyczne Sandomierza, jak Rynek, Stary Ratusz i zabytkowa studnia, przy której rolnik rozmyślał o znajomości.
Rozmowa przy kolacji między Krzysztofem a Eweliną nie była naładowana pozytywną energią. 21-latka usłyszała od rolnika, że nie widzi ich przyszłości jako pary, z jego strony możliwa jest jedynie przyjaźń.
Tłumaczył, że z uwagi na żniwa nie ma czasu na dalsze randki. Ewelina zapytała, czy w takim razie może umawiać się z innymi chłopakami. - Czuje złość i rozczarowanie jego osobą - powiedziała do telewizyjnej kamery lublinianka. Na śniadaniu doszło do ostatecznego rozstrzygnięcia. Po tym, jak Krzysztof zaproponował przyjaźń, Ewelina stwierdziła, że wolałaby zakończyć znajomość. Podziękowali sobie za udział w programie i się rozstali.
Po tych randkach na dwa miesiące kamery zniknęły z życia rolników. Jak poukładało się życie par - dowiemy się podczas Wielkiego Finału w niedzielę, 2 grudnia. Reżyserem programu jest kielczanin, Konrad Smuga.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ: Kadzielnia w Kielcach zmienia oblicze
Źródło:echodnia.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?