MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rotawirusy w natarciu! Oblężenie szpitali

/IB/
19 miesięczny Alanek leży na korytarzu, bo na oddziale obserwacyjno - zakaźnym Szpitala Dziecięcego w Kielcach brakuje już miejsca w salach chorych
19 miesięczny Alanek leży na korytarzu, bo na oddziale obserwacyjno - zakaźnym Szpitala Dziecięcego w Kielcach brakuje już miejsca w salach chorych Fot. Karol Biela
W Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Kielcach zabrakło miejsca na salach chorych w oddziałach zakaźnych i obserwacyjnych. Dzieciaki masowo chorują na infekcje wywołane przez rotawirusy.

Dr Zdzisław Domagała, specjalista chorób dziecięcych:

- Przed infekcją rotawirusem można się ustrzec stosując taką samą profilaktykę, jak przy innych infekcjach wirusowych: często myć ręce, przestrzegać higieny, unikać zgromadzeń ludzkich i przede wszystkim odwiedzin w szpitalach. Dzieci do 6 miesiąca życia można zabezpieczyć szczepieniem przeciwko rotawirusom.

Jak działają rotawirusy

Jak działają rotawirusy

Rotawirusy dostają się do organizmu drogą pokarmową lub kropelkową. Od chorego dziecka zakażają się pozostali członkowie rodziny. Zakażenie objawia się gorączką, wymiotami i ostrą biegunką, prowadzącą do odwodnienia. Towarzyszyć jej mogą również bóle brzucha oraz objawy infekcji górnych dróg oddechowych. Od zakażenia do wystąpienia pierwszych dolegliwości mijają zwykle 1-3 dni. Szacuje się, że w Polsce co roku zakażeniom rotawirusami ulega ponad 200 000 dzieci poniżej 5 roku życia a do szpitala trafia 6 500 maluchów. Od czterech lat w Polsce dostępne są szczepionki przeciwko rotawirusom, trzeba je podać dziecku przed ukończeniem 6 miesiąca życia.

Szpital Dziecięcy w Kielcach pęka w szwach. Z powodu ostrych biegunek i wymiotów wywołanych przez rotawirusy oddziały zakaźne i obserwacyjne są przepełnione. Dzieci leżą na dostawkach na korytarzach. - Normalnie mamy średnio 150 pacjentów, od kilku dni obłożenie nie spada poniżej 230 osób. Wystawiliśmy z magazynu wszystkie łóżeczka, jakie mieliśmy, zagęściliśmy sale, dzieciaki leżą nawet na korytarzach - informuje dr Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach.

- Zlikwidowałam miejsca dla rodziców opiekujących się dziećmi, żeby pomieścić wszystkich pacjentów, bo chorych jest bardzo dużo. Ratujemy się dostawkami na korytarzu - mówi dr Alicja Mierzejewska - Rudnicka, kierownik pododdziału Hekatologiczno - gastroenterologicznego.

Mama niespełna dwuletniego Alanka, który dwa dni temu trafił do szpitala z ostrą biegunką, mówi, że przyzwyczaiła się już do leczenia na korytarzu. - Wydaje mi się, że tu jest nawet spokojniej niż na sali, bo tam ciągle jakieś dziecko płacze - mówi. - Na szczęście Alanek już lepiej się czuje - dodaje.

Dr Zdzisław Domagała, specjalista chorób dziecięcych i ordynator II oddziału chorób dziecięcych: - Na przełomie zimy i wiosny często zdarzają się epidemie zachorowań wywołanych przez rotawirusy i inne grypy wirusów dających podobne objawy w postaci ostrej biegunki i wymiotów. Te infekcje nie wymagają podawania antybiotyków, ale leczenia objawowego: diety, stosowania probiotyków, odtwarzających naturalną florę bakteryjną przewodu pokarmowego a także podawania dużej ilości płynów z elektrolitami, żeby zapobiec odwodnieniu organizmu. Jeśli objawy nie ustępują, należy skontaktować się z lekarzem, bo być może trzeba będzie podać dziecku kroplówkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie