Sezon na wypalanie traw
Przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków. Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
Koszty związane z akcjami podejmowanymi przy pożarach traw są olbrzymie. Przez cały miniony rok strażacy gasili aż 3491 pożarów suchej roślinności na łącznej powierzchni 1614 hektara. W 2022 roku na terenie województwa świętokrzyskiego poszkodowanych zostało łącznie 9 osób. Bardzo często żywioł dosięga również osób, które same wzniecają ogień. Na gaszenie pożarów do końca marca 2022 roku zużyto cztery miliony 375 tysięcy litrów wody. To tyle co 175 cystern i równowartość 1,25 basenu olimpijskiego Strażacy zawsze podkreślają, że w czasie, gdy jeżdżą do podpaleń traw ich obecność mogłaby być niezbędna przy zdarzeniach dotyczących ratowania zdrowia bądź życia.
Jednym z największych pożarów w 2022 roku był ten w gminie Brody w powiecie starachowickim. Do zdarzenia doszło 28 marca, 2022 roku. Ogień objął swym zasięgiem 34 hektary nieużytków. Zadysponowano samolot gaśniczy, który wykonał dwa zrzuty. W akcji w sumie uczestniczyły 43 zastępy, 170 strażaków.
Od początku roku 2023 strażacy interweniowali 73 razy: 10 w styczniu, 19 razy w lutym i aż 44 interwencje do 10 marca. -
Najwięcej zdarzeń tego typu odnotowano na terenie powiatu sandomierskiego. Spalona powierzchnia to prawie 11 hektarów
– wylicza straszy kapitan Marcin Bajur, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
W tym roku aura wyjątkowo nie sprzyjała podpalaczom – było mokro i wilgotno. Prognozy pogody mówią o ociepleniu – służby spodziewają się więc wysypu interwencji związanych z podpaleniami pozostałości po zimie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami wypalanie traw jest zabronione, a za wykroczenia tego typu grożą m.in. następujące sankcje: wypalanie traw jest zabronione na podstawie kodeksu wykroczeń, który przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych, jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?