Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Pomorski, dyrektor Domu Środowisk Twórczych dyscyplinarnie zwolniony ze stanowiska

ATA
Dawid Łukasik
Ryszard Pomorski nie jest już dyrektorem Domu Środowisk Twórczych w Kielcach. W czwartek po południu stracił stanowisko i to w trybie dyscyplinarnym, bo zdaniem władz miasta naraził życie i zdrowie ludzi na niebezpieczeństwo. Pomorski nie zgadza się z zarzutami i zamierza oddać sprawę do sądu.

A chodzi o pęknięcie w ścianie Pałacyku Tomasza Zielińskiego, które nie zostało zabezpieczone od czerwca.

- Dyrektor nie wykonał zaleceń wojewódzkiego konserwatora zabytków dotyczących stanu Pałacyku Tomasza Zielińskiego, i naraził życie i zdrowie przebywających tam ludzi, nie tylko pracowników ale także uczestników imprez – mówi Paweł Gągorowski, pełnomocnik prezydenta Kielc do spraw prawnych i własnościowych. – Nie poinformował prezydenta i podjął żadnych ruchów zmierzających do wykonania zaleceń wojewódzkiego konserwatora zabytków .

Dodaje, że w czerwcu 2018 roku konserwator zabytków wysłał pismo, w którym żąda wykonania do końca roku ekspertyzy w sprawie pęknięcia w murach Pałacyku. – Dyrektor nie podjął żadnych działań. W lipcu dostał ponaglenie i nie dalej nic nie robił. Dopiero po trzecim piśmie, wysłanym w grudniu z groźbą nałożenia mandatu w wysokości 50 tysięcy złotych dyrektor wystąpił o wydłużenie terminu do końca stycznia 2019 roku - informuje. – Dyrektor nie dostał na nie odpowiedzi a w połowie stycznia wysłał kolejny wniosek o wydłużenie terminu do końca lutego. I dalej nic nie robił. Mało tego, na spotkaniu z szefami wszystkich instytucji miejski prezydent prosił o zgłaszanie wszelkich pilnych spraw wymagających załatwienia, nie wspomniał o tym problemie. Dowiedzieliśmy się o nim 3 dni temu od pani konserwator. Dyrektor nie był w stanie nam wyjaśnić, dlaczego nie podjął żadnych działań, więc nie mieliśmy innego wyjścia jak wręczyć wypowiedzenie w trybie dyscyplinarnym.

Dyrektor Pomorski nie zgadza się z tymi zarzutami. – Proponowano mi porozumienie stron i nie zgodziłem się, ponieważ nie czuję się winny. Odwołam się do sądu- wyjaśnia.- Sprawa wygląda inaczej. Nie ma tu żadnego zagrożenia życia i zdrowia ludzi. Ściana pęka od 30 lat i wszyscy o tym wiedzą, także pani konserwator, ponieważ budynek został źle postawiony. Co cztery lata szczelinę cementujemy, po 3 lat pęknięcie ponownie się ujawnia i powtarzamy naprawę.

Tłumaczy, że konserwator zalecił wykonanie ekspertyzy , ponieważ właściciele budynku, którzy ubiegali się o zwrot zarzucili miastu brak troski o budynek . - Trzeba było wykazać, że dbamy o niego i stąd zalecenie konserwatora – tłumaczy dyrektor. - We wrześniu powstała ogólna opinia i na jej podstawie zleciłem wykonanie kolejnej ekspertyzy przez osobę, która współpracuje z konserwatorem i zna każdą deskę w każdym zabytku w Kielcach. W ścianie zostały założone czujniki, na podstawie, których zostanie określony jej stan, czy szczelna się pogłębia. Ekspert nie zdążył wykonać opinii do końca roku, dlatego wystąpiłem do konserwatora o przedłużenie terminu na dostarczenie opracowania. W piątek rano ekspertyza ma być gotowa. Nowa władza chciała zobaczyć na wszystko dokumenty, niestety nie miałem ich, ale to nie znaczy, że nic nie robiłem. Nie uważam, że ta sprawa jest problemem, który powinienem był zgłosić prezydentowi. Budynek jest dopuszczony do użytkowania i co pięć lat taki dokument jest odnawiany. Pałacyk nie stanowi żadnego zagrożenia.

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie