Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są najbardziej ofiarnymi wolontariuszami 2009 roku w województwie świętokrzyskim

Iza BEDNARZ
Justyna Nurek z Buska – Zdroju, Michał Krawczyk i Agnieszka Pacholec z Kielc to najbardziej zaangażowani wolontariusze w regionie świętokrzyskim.
Justyna Nurek z Buska – Zdroju, Michał Krawczyk i Agnieszka Pacholec z Kielc to najbardziej zaangażowani wolontariusze w regionie świętokrzyskim. Łukasz Zarzycki
Wieczorem, kiedy ma trochę spokoju, Michał Krawczyk siada przy radiu i szuka drugiego człowieka. Agnieszka Pacholec dusi się w domu w wolne popołudnie, bo przecież w tym czasie mogłaby komuś pomóc. Justyna Nurek właściwie nie ma wolnych dni, bo zawsze jest coś do zrobienia.

Oscary dla nich

Oscary dla nich

Michał Krawczyk - Pełni obowiązki kierownika działu logistyki w Nordkalk Miedzianka, pochodzi ze Skałki, mieszka w gminie Piekoszów, jest radnym powiatu kieleckiego, ma żonę Renatę i 19-miesięcznego syna Oliwiera. Studiował teologię w Wyższej Szkole Teologicznej w Warszawie, obecnie studiuje transport i logistykę w Wyższej Szkole Handlowej w Kielcach.

Agnieszka Pacholec - kielczanka, jest absolwentką rewalidacji i terapii pedagogicznej z oligofrenoterapią, pracuje w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym numer 2 w Kielcach, ma 13 rodzeństwa. Działa w świetlicy środowiskowej przy ulicy Kościuszki 36 w Kielcach, prowadzi chór w parafii Świętego Stanisława w Kielcach.

Justyna Nurek - pochodzi i mieszka w Busku-Zdroju, z wykształcenia jest politologiem o specjalności nauki ekonomiczne, skończyła też podyplomowe studia z zakresu prawa gospodarczego i zarządzania firmą, robi doktorat na Wydziale Finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, jest radną w gminie Busko-Zdrój, inicjatorką i prezesem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami oddział w Busku-Zdroju, pracuje w buskim Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej, ma uprawnienia przewodnika świętokrzyskiego i pilota wycieczek.

Wszyscy troje zostali nagrodzeni w tegorocznym konkursie Oskary Wolontariatu jako najbardziej ofiarni wolontariusze w województwie świętokrzyskim.

KONTAKT Z DRUGIM CZŁOWIEKIEM

Wszystkiemu winien jest ojciec Michała, to on pokazał mu pierwsze CB-Radio, zaraził pasją przeczesywania eteru, żeby usłyszeć czyjeś wołanie: imię i pytanie, czy mnie słyszysz? Mieszkali w Skałce, małej miejscowości w gminie Piekoszów, radio dawało możliwość podróżowania w przestrzeni i w wyobraźni. Po jakimś czasie Michał z nasłuchowca amatora dojrzał do profesjonalnego krótkofalowca, zdał egzamin i dołączył do Świętokrzyskiego Klubu Krótkofalowców SP7PKI. Zaczęło się kupowanie sprzętu, anten, bo najważniejsze było osiągnięcie łączności z drugim człowiekiem gdzieś na najdalszym krańcu świata. Udało mu się nawiązać kontakt z radiowcami na Hawajach, w Nowej Zelandii, krajach afrykańskich, na Wyspach Bożego Narodzenia - sztuka polega na tym, żeby trafić na odpowiednie warunki atmosferyczne, położenie słońca, porę dnia, i mieć szczęście, żeby sygnał odbił się od troposfery i dotarł do radiowca, z którym usiłują się połączyć w tym samym czasie miliony innych krótkofalowców. Nie ma czasu na pogaduchy, bo radio to nie telefon, poza tym w eterze słucha kilka milionów innych krótkofalowców, więc trzeba ważyć każde słowo. - Ale dla radiowca każda łączność jest ważna, bo to jest kontakt z drugim człowiekiem - mówi Michał Krawczyk.

MAMA POKAZAŁA DROGĘ

W 2002 roku zetknął się z akcją "Wózki dla Polski", którą zorganizowała Fundacja Joni i Przyjaciele, założona przed 30 laty w Stanach Zjednoczonych przez sparaliżowaną po skoku do wody Joni Eriscon-Tada. Głównym koordynatorem akcji w regionie świętokrzyskim był Janusz Daszuta, pastor Kościoła ewangelicko-metodystycznego w Kielcach. Michał, którego wrażliwością na człowieka w potrzebie zaraziła mama, zgłosił się do pomocy, a w następnym roku sam koordynował już całe przedsięwzięcie. Akcja polega na wyszukiwaniu osób niepełnosprawnych ruchowo, które nie posiadają wózków inwalidzkich. Każdą taką osobę trzeba odwiedzić, zebrać dane, zmierzyć ją, a potem przesłać te informacje do fundacji, żeby na ich podstawie został przygotowany wózek dla konkretnego niepełnosprawnego, na miarę - jak buty. - Na początku próbowałem wyszukiwać takie osoby sam, docierać do każdej osobiście, ale sam jeden niewiele mogłem zrobić, dlatego poprosiłem prezesa Świętokrzyskiego Klubu Krótkofalowców, żeby puścić przez kolegów komunikat o takiej akcji i poprosić ich, żeby popytali wśród swoich sąsiadów, czy ktoś nie potrzebuje wózka inwalidzkiego - opowiada. Co tydzień, w poniedziałek, leciał w eter komunikat prezesa świętokrzyskich krótkofalowców z informacją o akcji "Wózki dla Polski". Do Michała zaczęły napływać wiadomości o prawdziwym oceanie ludzi uwięzionych w domach z powodu swojej niepełnosprawności.

Oskary Wolontariatu 2009

Oskary Wolontariatu 2009

Diecezjalne Centrum Wolontariatu, działające przy Caritas Kielce, oraz Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Kielcach po raz czwarty zorganizowały konkurs "Oskary Wolontariatu", którego celem było wyłonienie najbardziej aktywnych wolontariuszy regionu świętokrzyskiego. Nominowani do konkursu kandydaci swoją aktywność wolontarystyczną mogli wykonywać w dowolnym obszarze życia społecznego. Na konkurs napłynęło kilkadziesiąt zgłoszeń od instytucji i osób prywatnych z całego regionu. Kapituła przyznała statuetki Oskara Wolontariatu 2009 Justynie Nurek, Michałowi Krawczykowi i Agnieszce Pacholec.

Z AMERYKI

Wózki nowe i używane docierają drogą morską z Ameryki. Zanim trafią do potrzebujących, są serwisowane i dopasowywane do konkretnej chorej osoby przez więźniów w Zakładzie Karnym na warszawskim Bemowie, gdzie jest realizowany taki program resocjalizacyjny. Co roku do Świętokrzyskiego dociera w ten sposób około 100 wózków. Wydawanie sprzętu przypomina rodzinny piknik, nad którym niezmiennie czuwa pastor Janusz Daszuta. Michał z pomocą przyjaciół krótkofalowców znajduje odpowiednio dużą halę - najczęściej korzystają ze szkół, która pomieściłaby kilkadziesiąt wózków i spory tłum, bo na ten jeden wyznaczony w czerwcu dzień przyjeżdżają ze Stanów Zjednoczonych terapeuci, mechanicy, rehabilitanci, którzy na miejscu dopasowują wózek do chorego, rozmawiają z nim, udzielają porad. - Sam nie zrobiłbym nic. Ale są wspaniali ludzie, którzy co roku pomagają mi w zorganizowaniu transportu, a potem rozładowują ciężarówkę pełną wózków, balkoników i innego sprzętu, ułatwiającego poruszanie się - podkreśla. Jednym z takich pomocników jest Jan Furmańczyk, przedsiębiorca z Daleszyc, który od kilku lat bezpłatnie udostępnia swoją ciężarówkę do przewożenia wózków z Warszawy, życzliwie do akcji odnosi się również firma Nordkalk, w której Michał pracuje.

- To nie do uwierzenia, ilu chorych ludzi potrzebuje pomocy. W Kielcach, gdzie wydawałoby się, że niepełnosprawnym jest łatwiej, rozprowadziliśmy w ciągu jednego roku 80 wózków - mówi Michał. Nawiązał współpracę z gminnymi ośrodkami pomocy w powiecie kieleckim, chciałby, żeby wszyscy niepełnosprawni w powiecie, którzy potrzebują "drugich nóg", dostali je z pomocą akcji. Mimo że działa od siedmiu lat, kosztem czasu dla rodziny, nie ma dość. Został "ugotowany" w czasie pierwszej akcji, kiedy chłopak chory na porażenie mózgowe, zresztą jego rówieśnik i imiennik, posadzony po raz pierwszy w życiu na wózku, złapał go za rękę i nie chciał za nic puścić, nie chciał jechać do domu, tylko tak trwać, uczepiony Michałowej dłoni. Nie zapomni radości matki, która przywiozła dwójkę chorych dzieciaków w wózku dziecięcym, a kiedy odjeżdżali w dwóch nowiutkich wózkach inwalidzkich, dzieci zachłystywały się: "Mamo, zobacz, jakie ja mam fajne kółka!" Przechowuje list od kobiety z Buska-Zdroju, która dziękowała mu, że po raz pierwszy od kilkunastu lat zjadła ze swoim mężem obiad przy stole. Wśród uczestników akcji są też niepełnosprawni krótkofalowcy, których przywieźli na wózkowy piknik koledzy krótkofalowcy. - Rozmawiamy z sobą przez radio. Najważniejszy jest kontakt z drugim człowiekiem - mówi Michał. Nie wyobraża sobie, żeby przestać pomagać. - Kolegom w klubie też pewnie by czegoś brakowało - uśmiecha się. Kieruje się w życiu dewizą: "Nieważne jest 100 procent użalania się, najważniejszy jest 1 procent skutecznej pomocy".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie