Około godziny 10 w środę funkcjonariusze kieleckiej drogówki dostali sygnał, że w przydrożnym rowie w Korzecku w gminie Chęciny dachował opel astra. - Gdy policjanci dotarli na miejsce, kierowcy nie było nigdzie w okolicy. Po pewnym czasie pojawił się 41-letni właściciel auta twierdzący, że odszedł z miejsca kolizji, by wezwać pomoc. Badanie wykazało, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Gdy stróże prawa poinformowali go o konsekwencjach jazdy po alkoholu, 41-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności zaproponował policjantom po 500 złotych w zamian za to, by odstąpili od swych obowiązków - relacjonuje sierżant Marzena Tkacz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji i uzupełnia, że mężczyźnie może teraz grozić nawet osiem lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?