Samochody zniszczyły nam parking, niedługo zniszczą cmentarz - mówią mieszkańcy Łagowa

- Parking jest już całkiem zniszczony. Same na nim koleiny, krawężniki potłuczone. Tu pod spodem biegnie kanalizacja. Od tych ciężkich wozów niedługo popękają rury. Samochody zjeżdżają z drogi pod sam mur cmentarza - mówią mieszkańcy.

Podkreślają, że ciężkie samochody powoli skręcające na drogę krajową stwarzają zagrożenia, bo blokują ją na chwilę, czego nie widzą kierowcy zza łuku. Skarżą, się też na wszechobecny kurz wzniecany przez ciężarówki. Ich zdaniem najlepiej byłoby wyeliminować stąd ruch ciężkich samochodów.

NIEBEZPIECZNE MIEJSCE

Mieszkańcy chcą, by wyeliminować ruch ciężarówek z drogi obok cmentarza, bo stwarza zagrożenie. Nie jest to możliwe, bo tędy jak na razie wiedzie jedyny dojazd do kopalni. Czy jednak problemu nie da się rozwiązać?

Sytuację na drodze powiatowej doskonale zna Zbigniew Wróbel, zastępca Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach.

- To faktycznie bardzo niebezpieczne miejsce. Samochody skręcające w prawo mają duży problem z włączeniem się do ruchu, podobnie trudno jest skręcić kierowcom jadącym do kopalni od strony Opatowa. Droga została wyremontowana i przystosowana do ruchu ciężkich pojazdów, jednak w tym miejscu trudno jest rozwiązać sprawę włączania się do ruchu ciężarówek, bo brakuje terenu i jedynym wyjściem jest budowa dodatkowej drogi łączącej kopalnie z drogą krajową 74 - podkreśla dyrektor Wróbel.

Natomiast, co do parkingu, który nie tak dawno był remontowany, to stan zniszczenia sprawdzi kierownik obwodu drogowego i wówczas zapadnie decyzja, czy wystarczy remont nawierzchni, czy też potrzebna będzie większa inwestycja, którą będzie można zrobić przy zaangażowaniu gminy.

GMINA STARA SIĘ O DROGĘ

Kłopoty mieszkańców i problemy na drodze przy cmentarzu znają doskonale rada gminy i wójt Stefan Bąk. Gmina chce rozwiązać problem budując wspólnie z właścicielami kopalń nową drogę łączącą kopalnie z drogą krajową. Jest przygotowana przez gminę dokumentacja, odbyły się rozmowy z właścicielami kopalń i ustalono, kto wykona, jaki odcinek trasy.

Trwają jeszcze ustalenia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie rozwiązania sprawy włączania się do ruchu ciężarówek.

- Wszystko jest na dobrej drodze, staramy się o pozyskanie działki, która jest jeszcze potrzebna, by powstała nowa droga i myślę, że do końca roku rozpoczną się prace przy jej budowie - mówi wójt Łagowa Stefan Bąk. Wówczas ciężarówki będą miały lepszy dojazd do drogi krajowej i nie będą jeździć obok cmentarza.
Gmina chciała też wyremontować parking przy cmentarzu, ale należy on do Powiatowego Zarządu Dróg, który nie zgodził się na jego odstąpienie.