Sandra z mistrzowskim pasem!

Sandra Drabik jest pierwszą kielczanką, która wywalczyła mistrzostwo Europy w kick boxingu. - To na razie mój największy sukces, ale wierzę, że jeszcze większe są przede mną - mówi Sandra.

W Aberdeen Sandra Drabik w pięknym stylu sięgnęła po złoty medal mistrzostw Europy w kick boxingu w federacji WKN. W decydującej walce pokonała Nicolę Craigie ze Szkocji i odebrała jej tytuł najlepszej zawodniczki Starego Kontynentu w kategorii 58 kilogramów.

PASA NIKT NIE ODBIERZE

- Trochę obawiałam się tej walki, rywalka była cięższa o cztery kilogramy, lepiej zbudowana, ale dałam sobie radę. Byłam dobrze przygotowana do tych zawodów przez trenera Marka Sobonia, pomógł mi też Ireneusz Kiejda, który udostępnił mi siłownię Samantha. Dzięki temu udało mi się narzucić mój styl walki i wygrać z faworytką tych zawodów - opowiada Sandra Drabik.

Dzięki tej wygranej zdobyła tytuł mistrzyni Europy i otrzymała efektowny pas, na wzór tych, które przyznawane są w zawodowym boksie. - To nie jest przechodni pas, już nikt mi go nie odbierze. Jest w moim mieszkaniu obok pucharów i medali. Na razie jest to moje najcenniejsze trofeum - dodaje Sandra. Właśnie z tym pasem przyszła na pierwszy trening po powrocie z Aberdeen. - Nie tylko z pasem, ale i z szampanem. Trzeba było jakoś uczcić ten sukces. Po treningu wypiliśmy po symbolicznej lampce szampana. W sobotę, mam nadzieję, uda mi się pójść na dyskotekę i poszaleć na parkiecie - z uśmiechem mówi mistrzyni Europy.

Sandra Drabik

Urodziła się 13 sierpnia 1988 roku w Kielcach. Jest uczennicą VIII Liceum Ogólnokształcącego imienia Henryka Sienkiewicza, klasa maturalna. Reprezentuje Kick Boxing Kielce. Największe sukcesy: pięć tytułów mistrzyni Polski, mistrzostwo Europy wywalczone w Aberdeen. Hobby - słuchanie muzyki, pływanie, oglądanie filmów, szczególnie komedii.

TWARDA, ALE I WRAŻLIWA

Do kick boxingu trafiła pięć lat temu, dopiero jednak u trenera Marka Sobonia zaczęła odnosić znaczące sukcesy. - Sporty walki podobały mi się od zawsze. Gdy wychodzę na matę, nie myślę o tym, że może mi się coś stać. To normalne w tym sporcie, czasem ja dostanę cios, czasem moja przeciwniczka - mówi kielczanka, która uczy się w liceum imienia Henryka Sienkiewicza. Teraz przygotowuje się do matury, później wybiera się na studia - na fizjoterapię albo wychowanie fizyczne.
Znana jest z tego, że dysponuje mocnym i precyzyjnym ciosem.

- Czy na ulicy musiałam użyć swojej siły? Tak, zaczepiły mnie kiedyś dwie dziewczyny, później chyba tego żałowały... Ale to zdarzyło się raz i wolałabym, żeby już się nie powtórzyło - dodaje Sandra.

- Waleczne serce, dziewczyna z charakterem - mówi o niej trener Marek Soboń z klubu Kick Boxing Kielce. A jaka jest prywatnie? - Podobnie. Nie usiedzę w miejscu, jestem jak wulkan, ciągle rozpiera mnie energia. Z jednej strony jestem twarda, nie dam sobie w kaszę dmuchać, z drugiej wrażliwa i rodzinna - mówi o sobie Sandra.