20 procent. O tyle mniej w myśl nowych przepisów Ministerstwa Finansów zarabiać mają od 1 lipca 2018 roku wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. W podkieleckiej gminie Sitkówka-Nowiny wójt Sebastian Nowaczkiewicz może na miesięcznej gaży stracić nawet 5 tysięcy złotych.
Wszystko rozbija się o wynagrodzenie zasadnicze włodarza, które stanowi blisko połowę całego miesięcznego jego wynagrodzenia. Według nowych przepisów, od 1 lipca powinno być ono obniżone o średnio 20 procent. Stosowną uchwałę w tej sprawie powinna podjąć rada gminy, w której dotychczasowe wynagrodzenie zasadnicze wójta, czy burmistrza było wyższe niż maksymalne wynagrodzenie zasadnicze określone w nowym rozporządzeniu. W gminach do 15 tysięcy mieszkańców, czyli takich jak Sitkówka-Nowiny, wynagrodzenie zasadnicze od 1 lipca może wynosić od 3,4 do 4,7 tysięcy złotych. Rada gminy Sitkówka-Nowiny do 1 lipca takiej uchwały jednak nie podjęła, dlatego wójt wynagrodzenie obniżył sobie sam. - W poniedziałek 2 lipca wystąpiłem do kadrowej z wnioskiem o obniżenie wynagrodzenia. Mogłem to zrobić w każdej chwili, miałem do tego prawo. Wójt może to zrobić zawiadamiając jedynie księgową i skarbnika gminy. Zrobiłem to, żeby nie być potem posądzony, że łamię rozporządzenie rządowe - mówi Nowaczkiewicz. Od 1 lipca jego wynagrodzenie wynosi 9 615 złotych brutto (wcześniej było 11,238 tysięcy złotych). - Na ostatniej sesji w czerwcu powiadomiłem radnych, że skoro oni sami nie podjęli takiej uchwały, pensję obniżę sobie sam - mówi Sebastian Nowaczkiewicz.
To jednak nie koniec, bo na 12 lipca radni zarządzili sesję nadzwyczajną, w której jednym z punktów jest...obniżenie wynagrodzenia wójtowi. Nowaczkiewicz dodaje, że to kolejny element politycznej walki opozycyjnych radnych, którzy w radzie są już w tej chwili w większości. - Najpierw nie otrzymałem absolutorium, a kolejnym krokiem wydaje mi się, że może być obniżenie mi wynagrodzenia do minimum. Nie wydaje mi się, że to wypadek - dodaje Nowaczkiewicz. Do minimum, gdyż radni mogą jeszcze obniżyć mu pensję zasadniczą do 3400 złotych (w tej chwili, po obniżce przez wójta jest to 4700 złotych). Ponadto radni mogą też zmniejszyć wójtowi dodatek specjalny z 35 do minimalnych 20 procent. Jeśli tak się stanie, pensja wójta wynosiła będzie wtedy 6490 złotych brutto (przed zmianą, jeszcze w czerwcu było to 11,238 złotych).
Zupełnie inaczej widzą to radni opozycyjni, którzy stanowią większość w radzie. - Nic nie wiemy o tym, że pan wójt sam sobie obniżył pensje. My będziemy jako radni postępować zgodnie z rozporządzeniem, dlatego zwołaliśmy sesję nadzwyczajną, bo na dzień 1 lipca wynagrodzenie nie zostało obniżone. I to nie jest tak, że to wójt nam przypominał, że uchwała nie została podjęta. To my przypominaliśmy panu wójtowi na ostatniej sesji w czerwcu, że nie został zgłoszony projekt uchwały o obniżenie pensji zgodnie z nowym rozporządzeniem - mówi Zofia Duchniak, przewodnicząca Rady Gminy Sitkówka-Nowiny. Co zrobią wiec teraz radni na sesji nadzwyczajnej? - Nie wiem co zrobimy, ale na pewno będziemy trzymali się nowych przepisów - zaznacza Zofia Duchniak.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek pod Kielcami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
