Skarżyski radny miejski będzie gospodarzem skateparku i innych sportowych obiektów

Trwa budowa parku rozrywki w Skarżysku - Kamiennej, jego główną atrakcją będzie profesjonalny, duży skatepark. Inwestycja, o czym wielokrotnie pisaliśmy, powstaje z niemałym opóźnieniem - miała być gotowa we wrześniu ubiegłego roku, prawdopodobnie zostanie oddana do użytku w maju 2021 roku. Wiemy już, kto będzie nadzorował obiekt. To stanowisko dyrektor Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji Janusz Sztompke powierzył miejskiemu radnemu Mikołajowi Kwaśniakowi.

Jak wyjaśnia dyrektor, nowo stworzone stanowisko kierownika obiektów sportowo - rekreacyjnych zastąpiło stanowisko menadżera, z którego zrezygnował inny miejski radny, Artur Mazurkiewicz (został zatrudniony w Urzędzie Marszałkowskim).

- Szukałem kogoś odpowiedniego do opieki głównie nad skateparkiem, ale także stadionem Granatu czy terenem nad zalewem rejowskim - mówi Janusz Sztompke. Konkursu na kierownika nie ogłaszano.

Mikołaj Kwaśniak jest radnym koalicyjnym, wcześniej Platformy Obywatelskiej, ale z klubu odszedł. Wcześniej pracował w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, od maja ubiegłego roku był zatrudniony w miejskiej jednostce, Centrum Integracji Społecznej, zajmował się koordynowaniem pracy osób skazanych przez sąd na prace społeczne za niepłacenie alimentów.

- Za skateparkiem w Skarżysku "chodzę" od 15 roku życia. Jeżdżę na rowerze, deskorolce i rolkach. Mam doświadczenie - powiedział nam radny Kwaśniak. Dodał, że powierzenie mu nowej funkcji spadło na niego znienacka.

Czy radni powinni być zatrudniani w jednostkach podległych samorządom, w których reprezentują mieszkańców? Zdania są podzielone. Jak podkreśla Leszek Golik, przewodniczący rady miejskiej w Skarżysku - Kamiennej, przepisy tego nie zabraniają, więc nie widzi problemu.

Zapewne nie tylko on, taka sytuacja ma miejsce w wielu samorządach. Pracę dostają radni, ich rodziny i inne bliskie osoby. Tak jest nie tylko w gminie Skarżysko - Kamienna, ale także w powiecie czy gminie Suchedniów.