Koniec marzeń na skoki narciarskie w Kielcach i betonowej skoczni, symbolu Kielc, widocznego prawie z każdego punktu miasta. Wczoraj zapadła decyzja o jej wyburzeniu. Wiosną zostanie wysadzona w powietrze.
- Skoczni nie da się już wykorzystać w żaden sposób. Jej dalsze utrzymywanie jest niebezpiecznie, grozi ona zawaleniem. Elementy stalowe są skorodowane, a beton zwietrzały. Mamy opinie z Politechniki Świętokrzyskiej potwierdzającą jej zły stan. Prezydent podjął decyzje o wyburzeniu skoczni - informuje Czesław Gruszewski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta w Kielcach.
Aby nie zakłócać sezonu narciarskiego na stoku, który znajduje się tuż obok, skocznia zostanie wyburzona dopiero wiosną. Do usunięcia konstrukcji zostaną wykorzystane mikroładunki wybuchowe.
- Wreszcie. Co za ulga i radość. Ta skocznia nie była udana - ucieszył się Włodzimierz Wójcikiewicz, który doprowadził do budowy pierwszej drewnianej skoczni w Kielcach w 1954. - Coś było nie tak z rozbiegiem i skoczkowie się wywracali. Rozegrano na niej tylko jedne zawody, które sędziowałem. Startował w nich ówczesny mistrz olimpijski w skokach Wojciech Fortuna. Kieleckiego konkursu nie wygrał, był chyba trzeci.
Co powstanie na miejscu skoczni ?
- Nie ma planów budowy nowej skoczni. Zaproponowaliśmy właścicielom wyciągu narciarskiego na Skoczni, aby zeskokiem poprowadzili trasę narciarską - dodaje dyrektor Gruszewski.
Paweł Kozłowski, współwłaściciel wyciągu na Stadionie, nie jest zachwycony propozycją. - Ta wiadomość cieszy mnie o tyle, że skocznia jest na terenie, który użytkuje i za wypadek na niej, to ja bym odpowiadał - informuje. - Zjazd wytoczony w miejscu zeskoku po wyburzeniu skoczni nie miałaby 30 metrów szerokości, wymaganych przez przepisy. Mielibyśmy dwie trasy, ale żadna nie spełniałaby wymów.
Jak to się zaczęło?
Pierwsze skoki w Kielcach odbywały na prowizorycznej skoczni w latach 30. Drewnianą skocznie oddano do użytku w 1954 roku. Po jej wyburzeniu wybudowano betonową, którą odebrano 11 stycznia 1970 roku. Obiekt okazał się źle zaprojektowany i narciarze przewracali się na rozbiegu. Tylko raz zorganizowano na niej konkurs
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
