[galeria_glowna]
Wycięcie drzew to pierwszy etap gruntownego remontu ulicy Chęcińskiej. Piotr Szczerski i jego małżonka Marzena Ciuła, którzy mieszkają w bloku przy tej ulicy, nie mogą pogodzić się z faktem, że pod piły pójdą 122 drzewa. Wczoraj, kiedy po południu zobaczyli rozwieszone na drzewach kartki z informacją o wycince, ogłosili, że dziś rano urządzą protest. Po ich stronie stanęły… cztery osoby.
- Plan wycięcia 122 drzew i zalania ulicy betonem to nieporozumienie. Przeszkadza nam to, że chodniki są nierówne, ale nie wierzę, że trzeba ściąć wszystkie drzewa - mówiła Marzena Ciuła.
- Takich rzeczy się nie robi. To jeden z największych skandali, jakie przeżyłem. Czemu niszczyć to, co piękne? - zastanawiał się.
Ich zdaniem problem tkwi w tym, że miasto nie poinformowało w sposób należyty mieszkańców o zaplanowanej wycince. - Ludzie nie mają świadomości, co się dzieje. To nie było konsultowane. Jak wytną drzewa, będzie za późno - zauważył Szczerski.
Zdania protestujących nie podzielają mieszkańcy. - To powinno być wycięte już dawno. Wyciąć jak leci, niech wszystko wyremontują. Jak pani chce lasu, niech pani idzie do lasu. Świnia lubi błoto, połóżcie się w tym błocie. Nie protestować, tylko się rozejść - krzyczał starszy mężczyzna.
Po godzinie 9 zaczęła się wycinka. Protestujący rozeszli się do domów…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?