Słaba pierwsza połowa, bardzo dobra druga. Piłkarze ręczni Łomża Vive Kielce otwierają sezon wygraną [ZDJĘCIA]

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Łomża Vive Kielce 20:34 (13:14)
Łomża Vive Kielce: Wolff (1-16, 31-47 min, 7/19 = 37 %), Kornecki (16-30, 47-60 min, 11/19 = 58 %) – Nahi 3, Sanchez-Migallon 2 – Gębala 1, Kulesz – Karacić 1, Sićko 4 – Vujović 5, Yusuf 3 – Moryto 5 (1), Gudjonsson 5 – Tournat 2, Karaliok 3. Trener: Talant Dujszebajew.
Sandra Spa Pogoń: Wiśniewski (1-42 min, 11/32 = 34 %), Arsenić (42-60 min, 1/14 = 7 %) - Polok 1, Gierak 2, Zaremba 3, Starcević 2, Krupa 5, Rybski 4 (4), Krok, Jedziniak 2, Wąsowski, Bosy 1, Kapela. Trener: Rafał Biały.

Karne. Łomża Vive Kielce: 1/1. Sandra Spa Pogoń: 4/4.

Kary. Łomża Vive Kielce: 8 minut (Kulesz czerwona kartka za faul 29 min, Karaliok 4, Gębala 2). Sandra Spa Pogoń: 6 minut (Polok, Starcević, Wąsowski po 2).

Sędziowali: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (Zielona Góra).

Widzów: 300.

Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 4:2, 4:5 (‘12), 5:5, 5:6, 6:6, 6:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:9, 10:9 (‘21), 10:12 (‘25), 12:12, 12:13, 13:13, 13:14 – 13:19, 14:19 (‘39), 14:20, 15:20, 15:21, 16:21, 16:22, 18:22, 18:25, 19:25, 19:27, 20:27 (‘55), 20:34 .

Po dość słabej pierwszej i bardzo dobrej, wygranej 20:7 drugiej połowie Łomża Vive Kielce zaksięgowało pierwsze trzy punkty w sezonie 2021/22. W zespole mistrza Polski w oficjalnym meczu zadebiutowali Hiszpan Miguel Sanchez-Migallon i Dylan Nahi.

Mistrzowie Polski polecieli do Szczecina samolotem z Warszawy, a trener Talant Dujszebajew zabrał tylko czternastu zawodników. Kontuzję kolana nadal leczy Daniel Dujszebajew, nie jest jeszcze gotowy do gry po urazie barku jego brat Alex, drobny uraz ma Michał Olejniczak, kolano przeciążył Haukur Thrastarson, w Kielcach zostali też Cezary Surgiel i Damian Domagała.

Kielczanom zdarzało się toczyć w Szczecinie wyrównane boje, ale w w XXI wieku Pogoń nie wygrała z naszym zespołem. Jedyna zdobycz szczecinian to remis 27:27 przed własną widownią w pierwszej kolejce sezonu 2015/2016. W poprzednim sezonie, w pierwszej kolejce, Sandra Spa Pogoń pokonała w Szczecinie Orlen Wisłę Płock, ułatwiając kielczanom zdobycie mistrzostwa Polski.

Mecz z Sandrą Spa Pogonią był ostatnim, w którym obowiązywało zawieszenie na trzy spotkania, nałożone na trenera Talanta Dujszebajewa w efekcie wydarzeń z pojedynku z Chrobrym w Głogowie. W Szczecinie kielecki szkoleniowiec przesiedział mecz na trybunach, a na ławce zastąpił go oficjalnie trener bramkarzy, Tomasz Błaszkiewicz, choć grą dyrygował drugi trener, Krzysztof Lijewski.

Pierwsza połowa to, bardzo delikatnie mówiąc, nie były wielkie chwile piłki ręcznej w wykonaniu mistrzów Polski. Nasz zespół grał nerwowo i niedokładnie w ataku, często nieskutecznie, marnował kontrataki, był niewystarczająco aktywny w obronie, początkowo nie było wsparcia w bramce. Między słupkami Sandry Spa Pogoni w pierwszej fazie spotkania bardzo dobrze spisywał się Tomasz Wiśniewski, co pozwoliło jego kolegom wyjść na prowadzenie. Goście kilka razy też na nie wychodzili i mieli szanse, aby odskoczyć na bardziej znaczącą różnicę bramek, ale za każdym razem popełniali błędy i zespół ze Szczecina wyrównywał. Wyjątek był w 25 minucie, gdy wreszcie po dobrych akcjach obronnych, interwencjach Mateusza Korneckiego i skończonych atakach Łomża Vive wyszło na 12:10, ale radość trwała krótko, bo minutę później był remis.

W dodatku w 27 minucie dwie kary dwuminutowe miał na koncie Artiom Karaliok, a za chwilę z czerwoną kartką wyleciał z boiska jego rodak, Władysław Kulesz. Do przerwy była jednak minimalna różnica na korzyść naszego zespołu, bo trafił Arkadiusz Moryto.

Druga połowa to diametralnie inna gra Żółto-Biało-Niebieskich. Od pierwszego rzutu bardzo dobrze spisywał się Andreas Wolff, który wrócił do bramki, agresywna i aktywna była obrona. W efekcie drużyna trenera Pawła Białego nie zdobyła gola przez prawie 10 minut, a gdy w końcu tego dokonała, to potrzebowała do tego rzutu karnego. W 39 minucie goście prowadzili 20:14, zaczęli grać bardzo spokojnie w ataku pozycyjnym, choć cały czas nie odpuszczali w defensywie. Przez kolejne 10 minut spotkanie było wyrównane i przewaga zespołu z Kielc nie rosła. Ale w końcówce rywale opadli z sił, zaczęli popełniać proste błędy, nie potrafili pokonać Mateusza Korneckiego (który uzyskał fenomenalną skuteczność , 58 procent) i na ich bramkę ciągnął kontratak za kontratakiem. W ostatnich ośmiu minutach spotkania nasi szczypiorniści nie stracili ani jednej bramki, a sami zdobyli w tym okresie siedem, co spowodowało ich wysoką wygraną.

W naszym zespole najskuteczniejsi byli trzej gracze leworęczni – Branko Vujović, Arkadiusz Moryto i Sigvaldi Gudjonsson, wszyscy zdobyli po pięć bramek. Za najlepszego zawodnika meczu uznano Mateusza Korneckiego.

W środę, 8 września, o godzinie 19, Łomża Vive rozegra pierwszy w tym sezonie mecz w Kielcach, podejmując Gwardię Opole.

Wyniki 1. kolejki.

• Sandra Spa Pogoń Szczecin - Łomża Vive Kielce 20:34(13:14)
• Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Torus Wybrzeże Gdańsk 26:23 (9:8)
• Gwardia Opole - Chrobry Głogów 27:32 (14:14)
• Zagłębie Lubin - Stal Mielec 25:23 (13:12)
• Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 31:26 (15:15)
• Azoty Puławy - Grupa Azoty Unia Tarnów, środa, 8.9
• Górnik Zabrze - Energa MKS Kalisz, środa, 8.9.

1. Łomża Vive Kielce 1 3 34-20
2. Chrobry Głogów 1 3 32-27
3. Orlen Wisła Płock 1 3 31-26
4. Piotrkowianin Piotrków 1 3 26-23
5.Zagłębie Lubin 1 3 25-23
6. Stal Mielec 1 0 23-25
7. Torus Wybrzeże Gdańsk 1 0 23-26
8. Gwardia Opole 1 0 27-32
9. MMTS Kwidzyn 1 0 26-31
10. Sandra Spa Pogoń Szczecin 1 0 20-34
11. Azoty Puławy 0 0 0-0
Grupa Azoty Unia Tarnów