Słaby Wicher. Komplet wyników klasy okręgowej

[galeria_glowna]

Konrad Pyszczek, piłkarz Koprzywianki Koprzywnica:

Konrad Pyszczek, piłkarz Koprzywianki Koprzywnica:

- Dominowaliśmy w tym spotkaniu i wygraliśmy zasłużenie. Gospodarze stwarzali zagrożenie jedynie po stałych fragmentach gry. Nasza wyższość w tym pojedynku nie podlegała jednak dyskusji. Zdobyliśmy dziesięć bramek, to nasz rekord, nie tylko w tym sezonie. Nie przypominam sobie, żeby w spotkaniu ligowym z naszym udziałem padło aż tyle goli.

Wicher Miedziana Góra - Jandar Bodzechów 1:3 (0:2), Sobczyk 68 - Kosowski 12, Mazepa 33, Dynarek 80.
Wicher: Gąsiorowski - Siedlarz (68 Czyż), Śliwa, Micigol-ski (46 Łukasiewicz), Wałek - Foks (46 Wesołowski), Tkacz, Wrona, Sobczyk - S. Koza, Piotrowicz (14 Spyra).
Jandar: Kruzel - Sarna (65 Gruszka), Kijanka, Zięba (40 Ćwik), Cieślik - Dynarek, Rutkowski, Aras (86 Kostrzewa), Jani-kowski - Mazepa, Kosowski (90 Zieliński).

Sokół Rykoszyn - Nidzianka Bieliny 6:2 (3:1), M. Wijas 15, Sidło 22, P. Szymański 38, Stańczyk 65 z karnego, Doma-gała 78, M. Kleszcz 85 - Marcin Pindral 30, Kowalczyk 56.
Sokół: Sroka (88 Korzeniak) - P. Wijas (75 Pakuła), Sidło, Ł. Szymański, Włodarczyk (65 Buczak) - Stańczyk, M. Wijas, Domagała (82 Poddębniak), P. Szymański, Podgórski - M. Kleszcz.
Nidzianka: Pustuła - Gałka, Mateusz Pindral, Banasik, Sa-tro, Kra - Adamczyk (25 Marcin Pindral), Kowalczyk, Sito (75 Gajda) - Maciejski (63 Bąk), Bochniak.
- Z Jandarem Bodzechów i Unią Sędziszów zagraliśmy lepiej, ale nie mieliśmy skuteczności. Dziś zagraliśmy prostą piłkę, a strzeliliśmy aż sześć bramek. Wynik jest wyższy niż nasza przewaga, ponieważ zespół z Bielin dobrze zaprezentował się w tym meczu. Widać, że Nidzianka robi wszystko, żeby utrzymać się w okręgówce. Dopiero pod koniec spotkania goście opadli z sił, wtedy było widać naszą przewagę - mówi Paweł Wijas, grający trener Sokoła Rykoszyn.
- Wygrała drużyna lepsza. Zagraliśmy poniżej swojego poziomu - mówi Andrzej Wiącek, trener Nidzianki Bieliny.

Klimontowianka Klimontów - GKS Rudki 1:2 (0:2), D. Ferens 62 - Krawczyk 17 (samobójcza), Piekarz 36.
Klimontowianka: Kaniewski - Farian, Gawryś, Sowiński, Krawczyk - Sudy, Chwała, Siudak (46 D. Ferens), Koczot (12 M. Dywan, 82 Pawłowski) - Gaweł, Wójciak.
GKS: Rafalski - M. Łebek, Bassa, Kowalski, P. Wiącek - M. Wiącek (65 Wiecha), Brzozowski, Wojciechowski, Kosmala - Kowalski, Piekarz (85 Budziński).
-Przespaliśmy pierwszą, w drugiej mieliśmy wyraźną prze-wagą. Marek Dywan znalazł się w dogodnej sytuacji, ale trafił w bramkarza, ładnie uderzył też Rysiu Gaweł. Mimo że od 70 mi-nuty graliśmy w "dziesiątkę" (czerwoną kartkę otrzymał Ryszard Gaweł - przyp. dor), to do końca mieliśmy przewagę. Nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania - powiedział Piotr Ziomek, kierownik drużyny Klimontowianki.
- Mecz był wyrównany, ale wydaje mi się, że byliśmy lepszą drużyną. Bardzo ładną bramkę zdobył Robert Piekarz, który uderzył z 25 metrów i piłka wylądowała w lewym górnym rogu bramki gospodarzy - powiedział Łukasz Kowalski, trener GKS Rudki.

Moravia Morawica - Unia Sędziszów 1:1 (0:1), Kamil Dziewięcki 57 - Wojciech Zapalski 44.
Moravia: P. Kubicki - A. Strójwąs, P. Strójwąs, Rożkiewicz, K. Kubicki (70. W. Młynarczyk), B. Młynarczyk, Kozak, Szymkiewicz, Śmiałowski, Dziewięcki, Roter.
Unia: Otręba - Żebrowski, Krupa, Huptyś, Zasada,m Cielebała, Zapalski, Matelski, Bratek, Samburski, Brożek.
Goście objęli prowadzenie po nieporozumieniu w szeregach defensywy Moravii, które wykorzystał Zapalski. Wyrównał Dziewięcki po prostopadłym podaniu od Szymkiewicza. Zdaniem trenera Moravii, Jacka Pawlika mecz byl wyrównany a podział punktów nie krzywdzi żadnej z drużyn.

Janusz Wacker, trener Jandaru Bodzechów:

Janusz Wacker, trener Jandaru Bodzechów:

- Mecz powinien podobać się kibicom, a w szczególności w drugiej połowie, w której stworzyliśmy sobie aż siedem podbramkowych sytuacji, ale niestety ich nie wykorzystaliśmy. Nerwowo w naszym zespole zrobiło się, gdy gospodarze zdobyli bramkę, ale szybko strzeliliśmy trzeciego gola i do końca meczu kontrolowaliśmy grę.

Zryw Łopuszno - Koprzywianka Koprzywnica 4:10 (2:4), Urbańczyk 42, 88, Niebudek 70, Soboń 75 z karnego - Krakowiak 15, 22, 68, Ozdoba 60, 77, 88, Ł. Pyszczek 20, 53, Kuciński 7, Ryński 84 z karnego.
Zryw: Chojnecki - Jarząb, Wilk, Stelmaszczyk, Kot - Kaczmarczyk (60 Gałęzowski), Soboń, Kmiecik (46 Serafin), Urbańczyk - Picheta, Niebudek.
Koprzywianka: Grdeń - Ryński, Zwolski, Gach (67 Two-rek), Kruczek (71 S. Pyszczek) - Piątkowski, Mrozik, Ł. Pysz-czek, Kuciński (74 A. Ciach) - Ozdoba, Krakowiak (79 Jasiński).
W meczu Zrywu z Koprzywianką padł hokejowy wynik. Aż dziesięć goli strzelili goście, hat tricki w zespole z Koprzywnicy zaliczyli Michał Krakowiak i Jan Błażej Ozdoba.

OKS Opatów - Zenit Chmielnik 0:0.
Opatów: Durlej - Partyka. Łowicki, Curyło, Nowacki, Dzietko, K. Dziadowicz, M. Dziadowicz, Frańczak (92. Pasternak), Marcjan (63. Wasilewski), Cybula (56. Gardynik).
Zenit: Chudzik - Waluś, Pająk, Cielibała, Radomski, Ogórek (75. Osman), Radwański, Bracisiewicz, Zadorski (46. Gmyr), Buras (65. Rogala), Gwarek (46. Kołdras).
Goście mieli wiele sytuacji, ale prezentowali fatalną skuteczność (dwa razy trafiali w słupek).

Victoria Skalbmierz - LZS Samborzec 4:0 (4:0), Łukasz Łakota 18 z karnego, Marcin Włudarz 25, Przemysław Antos 36, Michał Borek 44.
Victoria: Pałaszewski - Idziak, Karpiński, Rechowicz, Stalmach, Włodarz (70. Kupiszewski), Borek (65. Kwiecień), Ciekalski, Szostak (80. Okrajek), Antos (70. Krawczyk), Łakota.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, kiedy strzeliliśmy cztery gole. Po przerwie też przeważaliśmy i kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku - powiedział trener Victorii, Jacek Skalski.
Sparta Dwikozy - Astra Piekoszów 1:1 (0:1), Łukasz Boleń 47 z karnego - Marcin Zychalski 45.

Najlepsi strzelcy:
18 - Grzegorz Samburski (Unia),
17 - Marcin Zychalski (Astra),
16 - Sebastian Wijas (Sokół), Seweryn Koza (Wicher),
14 - Wojciech Zapalski (Unia),
11 - Wojciech Jagodziński (Zenit), Paweł Kołdras (Zenit), Mateusz Kleszcz (Sokół).