ZOBACZ: PODSUMOWANIE AKCJI W POWIECIE KAZIMIERSKIM
**PRZEJDŹ DO:
WYNIKÓW GŁOSOWANIA W POWIECIE KAZIMIERSKIM**
- Praca w samorządzie polega na nieustannym budowaniu, na nieustannej pracy twórczej. Stuprocentowy porządek i ład ostateczny jest tylko w muzeum. Ale tam nie ma życia - zauważa Sławomir Kowalczyk, wójt Opatowca, który zajął pierwsze miejsce w rankingu najlepiej ocenianych samorządowców „Echa Dnia” w powiecie kazimierskim.
On swoje budowanie prowadzi od siedmiu lat. Od grudnia 2010 roku, kiedy złożył uroczystą przysięgę i zasiadł na fotelu wójta gminy.
- Bardzo dobrze pamiętam tamten dzień. Było zimno, wierzenie i śnieżnie. Samo zaprzysiężenie bardzo uroczyste, kwiaty, podniosła atmosfera - wspomina z nostalgią. - Ale potem dwie, trzy godziny wprowadzenia i od razu „w wir obowiązków” - dodaje.
Dzisiaj Sławomir Kowalczyk może o sobie powiedzieć, że jest „wójtem z doświadczeniem”. Powoli dobiega końca jego druga kadencja na tym stanowisku. Uzyskał reelekcję w 2014 roku, mimo burzy z piorunami, jaka rozpętała się tuż przed wyborami w środowisku ludowców, z którego się wywodzi. Tym bardziej ceni sobie zaufanie mieszkańców, jakim go obdarzyli, wrzucając głosy do biało-czerwonej urny.
Kadencja 2014-2018 w samorządach wchodzi na ostatnią prostą. Jaki by ł ten mijający 2017 rok? Dla gminy - ważny, bogaty w wydarzenia. Dla wójta Sławomira Kowalczyka - bardzo pracowity.
Rządzenie gminą to dzisiaj odpowiedzialność jednoosobowa. Ceni więc sobie fakt, że po pierwszych „lodach” udało się odbudować pozytywne relacje z Radą Gminy. Teraz nie ma już zgrzytów na linii władza ustawodawcza - władza wykonawcza, co dobrze rokuje na przyszłość.
2017 rok zapisze się w historii jako rekordowy w modernizacji dróg. Są kilometry nowych asfaltów, także potocznie nazywanych „powodziówek”. Prowadzone były też kolejne inwestycje z zakresu gospodarki wodno-ściekowej, gminnej infrasturktury. Niedawno rozpoczęła się budowa przedszkola w Krzczonowie, natomiast to w Opatowcu otrzymało nowe, bogate wyposażenie.
2017 rok to także duży projekt, związany ze 150. rocznicą urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego. Realizowany jest przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Opatowiec, z „błogosławieństwem” samorządu gminnego.
W połowie września mieliśmy dużą imprezę w Domu Kultury, a 14 listopada - uroczyste nadanie sztandaru Szkole Podstawowej imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Jest to postać znamienita. Postać, która trwale, w znaczący sposób odcisnęła się w dziejach naszego narodu - z szacunkiem mówi o Marszałku Sławomir Kowalczyk.
Wójt... dojeżdżający. Codziennie bowiem przemierza trasę z Krakowa, gdzie mieszka, do Opatowca i z powrotem. Odległość nie stanowi jednak większej przeszkody. Jak twierdzi, to czynnik mobilizujący; swego rodzaju zobowiązanie.
Rządzenie gminą to także praca w soboty i niedziele. Wolny weekend to rzadkość, dlatego bardzo ceni sobie dom, rodzinę. Sławomir Kowalczyk ma żonę Katarzynę i dwójkę dzieci, którzy stanowią dla niego oparcie w trudnych chwilach.
Siedem lat wójtowania to sporo, ciągle jednak podchodzi do tego z twórczym entuzjazmem. Zarządzanie gminą określa jako „zadanie poważne i odpowiedzialne”.
- To kształowanie kierunków działania gminy, poszukiwanie szans rozwoju, ale i aktywna praca. Z ludźmi i wśród ludzi. Ważne jest to, że trzeba stanąć wobec ludzi i trzeba mówić im prawdę. Szczerze i prawdę - podkreśla z naciskiem, dodając: - Na stanowisku wójta ciężko jest dzisiaj o eksperymenty, ale wiem też, że nie działam stereotypowo.
Nasz laureat przy każdej okazji powtarza, jak ważna jest więź z mieszkańcami. Chwali współpracowników w urzędzie. To zgrana załoga - grają w jednej drużynie, pracując na sukces gminy Opatowiec. „Małej ojczyzny”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?