"Specustawa" pomoże Obicom

- W najbliższy poniedziałek przekażemy gminom Morawica i Chmielnik pełną dokumentację odnośnie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego - informuje Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w kieleckim ratuszu.

To właśnie Urząd Miasta opracował plany dla terenu gdzie ma być lotnisko. Były one wyłożone do wglądu przez mieszkańców, zgłoszono uwagi, jednak ostateczną decyzję w sprawie uchwalenia planów podejmą radni w obu gminach. Opracowanie planów zagospodarowania przestrzennego jeszcze niedawno było rzeczą kluczową, by budowa lotniska zbliżała się wielkimi krokami, teraz mają one już mniejsze znaczenie. To rezultat uchwalenia tak zwanej "specustawy" lotniskowej.

- Zmniejsza ona rolę planów zagospodarowania, wprowadza uproszczenia w procedurach przed budową portu lotniczego - informuje Mieczysław Pastuszko, dyrektor Wydziału Projektów Strukturalnych i Strategii Miasta w kieleckim Urzędzie Miasta. - Na mocy nowego prawa to już nie Urząd Lotnictwa Cywilnego wydaje decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji lecz wojewoda. Gdy zapadnie ta decyzja teren automatycznie staje się przestrzenią pod inwestycję. Automatycznie dokonany jest także podział nieruchomości - wylicza dyrektor Pastuszko.
Nieruchomości przechodzą na rzecz Skarbu Państwa lub samorządu.

Lądowanie za sześć lat

Lądowanie za sześć lat

Lotnisko zajmie obszar około 500 hektarów, miasto wykupiło już ponad 400. Pas startowy będzie miał długość 2800 metrów. Początkowo odprawa pasażerów będzie się odbywać w budynku administracyjnym. Gdy z lotniska będzie korzystać 300 tysięcy osób rocznie rozpocznie się budowa terminala. Koszt inwestycji to kilkaset milionów złotych. Trwają poszukiwania inwestora. Planuje się, że pierwszy samolot wyląduje w 2015 roku.

Przeprowadzana jest procedura odszkodowawcza wobec właścicieli gruntów, którzy dotąd ich nie zbyli. Nie ma zatem możliwości, by jedna lub dwie osoby blokowały inwestycję. Nowe prawo jest bardzo podobne do "specustawy" drogowej.
- Grunty będzie można łatwiej przejąć, nie zmienia to jednak faktu, że przy tworzeniu planów zagospodarowania odbyliśmy szereg konsultacji i rozmów z mieszkańcami. To było bardzo potrzebne - zauważa Mieczysław Pastuszko.

Fakt, że zgodę na realizację inwestycji wydaje wojewoda nie oznacza jednak, że wszystkie decyzje zapadają na poziomie regionu. Konieczne jest zgromadzenie wielu opinii między innymi z ministerstwa obrony narodowej a także z resortu… zdrowia. Konieczne są uzgodnienia z ministerstwem środowiska, lasami państwowymi a nawet koleją. Pocieszające jest to, że niektóre z tych opinii - jak mówi dyrektor Pastuszko - wydawanych jest "od ręki".

Konieczne jest także wydanie przez Urząd Lotnictwa Cywilnego zezwolenia na założenie lotniska. Spółka "Port Lotniczy Kielce" wystąpiła do tej instytucji o wydanie promesy w tej kwestii. Gdy dokument już będzie, spółka wystąpi do wojewody o wydanie zgody na realizację inwestycji. Przypomnijmy, że opracowana jest też koncepcja architektoniczna lotniska

Makroniwelacja, czyli prace przy wyrównywaniu terenu mogą zacząć się już niebawem. - Planujemy ich rozpoczęcie w pierwszym kwartale przyszłego roku - informuje Mieczysław Pastuszko z kieleckiego magistratu.