Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporna droga w Górnie nie zostanie jednak rozebrana?

Mateusz Kołodziej
Na zdjęciu sierpniowy protest mieszkańców Górna Parceli.
Na zdjęciu sierpniowy protest mieszkańców Górna Parceli. Mateusz Kołodziej
Gminna droga w Górnie Parcelach, która miała zostać rozebrana jednak pozostanie? Tak może być, gdyż sporną sprawą ponownie musi zająć się Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kielcach. Tak w piątek 28 października zdecydował Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego.

O konfliktowej sprawie drogi w Górnie Parcelach pisaliśmy kilka miesięcy temu. Protestowali wtedy mieszkańcy Górna Parceli i władze gminy Górno, gdyż w sierpniu tego roku Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kielcach nakazał rozebranie wybudowanej zaledwie kilkanaście miesięcy temu szosy. Dla mieszkańców i władz gminy sytuacja była bardzo kontrowersyjna, tym bardziej, że rok wcześniej ta sama instytucja pozytywnie zaopiniowała wybudowaną drogę.

Według wójta gminy, Przemysława Łysaka za sprawą stał radny Gminy Górno, Jan Sikora (Prawo i Sprawiedliwość), który jest z wójtem od lat skonfliktowany.

Zdaniem radnego pas drogowy poszerzonej szosy zwiększono kosztem działek, za które gmina nie zapłaciła właścicielom, w tym między innymi jego córce. Już na początku 2015 roku Sikora zgłosił tę sprawę do Powiatowego Inspektoratu Budowlanego w Kielcach (PINB), a gdy ten stwierdził, że w związku z poszerzeniem drogi żadnych uchybień nie ma, to do Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Budowlanego w Kielcach (ŚWINB). Ten orzekł to samo, co PINB, ale Sikora poszedł dalej. Wiosną tego roku napisał pismo do wojewody świętokrzyskiej, a ta nakazała WINB wznowić postępowanie.

Ostatecznie 11 sierpnia 2016 roku Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Kielcach zmienił postanowienie i…nakazał drogę rozebrać. Rozwścieczyło to mieszkańców miejscowości i wójta Łysaka. Były protesty, a gmina złożyła do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Warszawie odwołanie. W piątek doczekano się odpowiedzi.

Ostatecznie Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego uchylił w całości zaskarżoną decyzję Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego i nakazał tej instytucji ponownie rozpatrzyć sprawę. – Decyzja Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego nie odpowiada przepisom prawa i zachodzą podstawy do jej uchylenia. Organ nie wskazał, jakie nowe, nieznane okoliczności stanowiły podstawę do wznowienia postępowania – czytamy w uzasadnieniu decyzji Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. – Mam nadzieję, że tym razem Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego podejdzie do sprawy w sposób merytoryczny. Nie widzę żadnych podstaw, żeby drogę rozbierać – mówi wójt Przemysław Łysak.

W sprawę zaangażował się świętokrzyski senator Krzysztof Słoń, który został mediatorem obu spornych stron. – Nadal będę angażował się w tę sprawę, myślę, że możliwy jest tu nawet wariant ugodowy. Najważniejsze, że obie strony mają czas, żeby usiąść i się dogadać – zaznacza Krzysztof Słoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie