Rajd Rowerowy Solo w Ostrowcu Świętokrzyskim
Pomimo kapryśnej pogody, sporo osób spotkało się na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury, by wziąć udział w Rowerowym Rajdzie Solo. Rajd odbył się w ramach projektu dofinansowanego z funduszy urzędu marszałkowskiego.
- Dostaliśmy środki na przeprowadzenie ciekawych imprez w tym sezonie. Były to trzy wycieczki bikepackingowe po Ponidziu i rajd kończący sezon rowerowy – powiedział Marcin Wysocki, sekretarz Stowarzyszenia Rowerowego Ostrower.
Rajd solo polega na tym, że każdy rowerzysta może wybrać i dopasować do siebie i swoich możliwości trasę rajdu.
- Jest teoretycznie wspólny start, ale tak naprawdę każdy może wyjechać z dowolnego miejsca Ostrowca. Ważne jest określone miejsce spotkania, wspólne ognisko oraz zabawy i konkursy – dodaje.
Jak podkreśla pan Marcin głównym celem rajdu jest zachęcenie do aktywności fizycznej mieszkańców. - Staramy się organizować wiele tych wydarzeń, rajd wiosenny, jesienny, wydarzenia sportowe – tłumaczy.
Pan Eugeniusz Sarnecki przyznaje, że na rowerze jeździ codziennie, przez cały rok a jedyną przeszkodą jest tylko śnieg. - Każdego roku robię po 10 tysięcy kilometrów. Nie zwracam uwagi na pogodę, w zimie również, chyba że śnieg leży. Od kiedy jestem na emeryturze, to jeżdżę więcej – dodaje. Rowerzysta zauważa, że rower został mu przepisany przez lekarza. - Jestem po zawale i sam lekarz i powiedział, żeby jak najwięcej jeździć rowerem. Ja oczywiście nie robię od razu 50 kilometrów dziennie, tylko te kilometry dzielę sobie na części, na trasy – wyjaśnia.
Pani Iwona mówi, że jazda na rowerze to aktywność dobra dla osób w każdym wieku.
- Jazda na rowerze dostarcza bardzo dużo fantastycznych emocji. Osoby, które jeżdżą na rowerze czy to rekreacyjnie czy bardziej wyczynowo odrywają się od rzeczywistości, od problemów. To czas na zresetowanie się – tłumaczy.
Pani Grażyna z kolei mówi, że jeździ już od dłuższego czasu.
- Zaczynałyśmy jeszcze w Klubie Rowerowym przy PTTK – u, ale mimo że się klub rozpadł, to my kontynuujemy tę jazdę rowerową. Uwielbiamy wyjeżdżać na urlop na rowerach, na przykład nad morze czy w góry i cieszymy się, ze istnieją takie imprezy jak ta, bo możemy się integrować, poznać nawzajem i niechaj to trwa jak najdłużej – dodaje pani Grażyna.
Trasa rajdu wiodła na północ, w kierunku terenu rekreacyjnego Gminy Bodzechów w miejscowości Nowa Dębowa Wola. Najkrótsza trasa, którą można było dojechać do mety, to droga powiatowa w kierunku Sienna. Rajd zakończył się wspólnym ogniskiem oraz konkursami Stowarzyszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?