MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdzają nowe informacje w sprawie śmierci maturzysty z Suchedniowa

/mow/
Sąd próbuje wyjaśniać nowe tropy w sprawie śmierci maturzysty z Suchedniowa.

Przypomnijmy. Bartek zniknął pod koniec maja 2002 roku. Wyjechał z domu bordową hondą civic i już nie wrócił. Był wtedy w trakcie zdawania matury. Dopiero trzy lata później policja ustaliła, że został zamordowany przez czterech młodych mężczyzn ze Skarżyska. Jeden z nich nie doczekał rozwiązania tej mrocznej zagadki. Zmarł wcześniej, po zatruciu czadem. Trzech pozostałych oskarżono o udział w bestialskim zamordowaniu Bartka. Prawdopodobnie stało się to gdzieś w okolicach Warszawy. Ale ciała nie znaleziono do dziś. W 2007 roku zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie: jednego z oskarżonych skazano na dożywocie, drugiego na 25 lat więzienia. Wobec trzeciego, który zdecydował się na współpracę z organami ścigania i opowiedział o szczegółach zbrodni, sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał go na 5 lat więzienia. Ale Sąd Apelacyjny uchylił ten wyrok w całości i dlatego proces toczy się teraz od nowa.

Ostatnio, przez trzy kolejne rozprawy sąd przesłuchiwał nowego świadka, który pojawił się w tej sprawie. To mężczyzna zatrzymany jesienią ubiegłego roku, powiązany - jak mówią śledczy - z rozbitą wtedy zorganizowaną grupą przestępczą. Według ustaleń prokuratorów pomagał ukrywać zwłoki Bartka. Jest zresztą krewnym jednego z mężczyzn, którzy mieli być zamieszani w tę zbrodnię - tego nieżyjącego. W procesie dotyczącym śmierci maturzysty był przesłuchiwany za zamkniętymi drzwiami. Teraz sąd wzywa kolejnych świadków, którzy mają pomóc zweryfikować jego słowa. Tak było m.in. w przypadku przesłuchiwanego we wtorek 37-latka z Pomorza. Przed laty mężczyzna - jak sam przyznaje - zajmował się ponoć paserstwem, m.in. handlował samochodami. Przypominał sobie, że na przełomie maja i czerwca 2002 roku, a więc wtedy, gdy zniknął Bartek, spotkał się w Sopocie właśnie z owym mężczyzną, którego sąd przesłuchiwał jako tajemniczego świadka. - Kupiłem od niego hondę. Ale nie pamiętam, jakiego typu ani koloru. Nie pamiętam też, co dalej stało się z tym autem - mówił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie