Staporkowski teatr z sukcesem w Małogoszczy

Dagmara Jabłońska zagrała królową.
- Nie spodziewaliśmy się tak wysokiego miejsca ponieważ konkurencja była bardzo duża. Jak usłyszałyśmy werdykt, to nie byłyśmy w stanie nic powiedzieć ze zdziwienia i miłego zaskoczenia.

Dominika Kędzierska wcieliłą się w postać króla.
- Nadal nie mogę w to uwierzyć. To był dopiero nasz drugi wspólny spektakl. Dwa lata temu zdobyłyśmy drugie miejsce, a w tym roku pierwsze. To niezwykle cieszy.

Anna Jóźwik, zagrała błazna.
- Nasz występ to była jedna wielka improwizacja ponieważ za każdym razem staramy sie grać go inaczej i ciekawiej. Ta praca nas cieszy i bawi jednocześnie. Być może dlatego, że wykonujemy ją z pasją.

Spośród ośmiu grup występujących w domu kultury w Małogoszczy grupa teatralna ze Stąporkowa, działająca pod kierunkiem Anny Smulczyńskiej, instruktora MGOK zdobyła pierwsze miejsce. - Wyjeżdżaliśmy z mieszanymi uczuciami skrzętnie pakując rekwizyty. Zrobiliśmy krótką rozgrzewkę-mobilizację i jako drugi zespół pojawiliśmy się na scenie. - mówi Anna Smulczyńska. Jury w składzie: Anna Czarnecka -Skrobot, Elżbieta Kubic, zastępca Komendanta Chorągwi ZHP w Kielcach oraz Arkadiusz Szostak z Wojewódzkiego Domu Kultury wysoko oceniło staporkowskich młodych aktorów. Siedzące na widowni dzieci żywo reagowały na wesołe scenki "Smutnej królewny". - Gdy już wystąpiliśmy oglądaliśmy inne zespoły, które przyjechały na przegląd. Ciekawe naszym zdaniem były monodramy. Wielką radością i dużym zaskoczeniem było dla nas otrzymanie pierwszego miejsca w kategorii młodzieżowej oraz nominacji do 38 Chorągwianego Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach - wspomina Annna Smulczyńska. Wesoły spektakl o smutnej królewnie był już wystawiany w domu kultury w Stąporkowie. Teraz będą go mogły obejrzeć przedszkolaki oraz uczniowie szkół podstawowych.
Katarzyna Sorn