- Po godzinie 14 do jednej z mieszkanek Starachowic, starszej pani, zadzwonił telefon. Mężczyzna, który dzwonił, podał się za pracownika sądu. Powiedział kobiecie, że jej zięć w Kielcach spowodował wypadek, w którym są ranne osoby i żeby załatwić sprawę bez żadnych prawnych konsekwencji trzeba wpłacić pieniądze. Starsza pani przekazała oszustowi 27 tysięcy złotych – mówi Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Oszuści próbowali oszukać jeszcze sześć osób. W jednym przypadku dzwoniła kobieta, która powiedziała, że córka starszej pani ze Starachowic miała wypadek. Kobieta nie dała się jednak nabrać, zorientowała się, że rozmawia z oszustką. Pięć osób, które zgłosiły się do policjantów mówiło, że odebrali telefony od rzekomego policjanta, który ostrzegał przed atakiem hakerów na ich konta i prosił o wypłacenie pieniędzy z banków. Te osoby także zorientowały się, że rozmawiają z oszustem.
- Jeśli dzwoni do nas osoba podająca się za przedstawiciela urzędu lub służb mundurowych i proponuje załatwienie jakiejś sprawy za pieniądze, to na tysiąc procent jest to oszust. Wtedy powinna nam w głowach zapalić się ostrzegawcza lampka. Nie dajmy się zwieść oszustom – przestrzega Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?