MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces w sprawie wypadku w miejscowości Boksycka pod Ostrowcem, gdzie zginęło pięć osób. Zeznawał ocalały chłopiec i świadkowie

PAP
PAP
Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
Po wypadku w Boksycce.
Po wypadku w Boksycce.
Ponad rok po tragicznym wypadku w miejscowości Boksycka pod Ostrowcem ruszył proces w tej sprawie. Przed sądem zeznawał 16-letni dziś chłopiec, który ocalał ze zdarzenia W wypadku zginęli jego rodzice, brat i dziadek. Przed sądem zeznawał także świadek, który zawiadomił służby.

Po wypadku w Boksycce: zginęło piec osób, oskarżony milczy

Proces toczy się przed Sądem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. W poniedziałek odbyła się pierwsza rozprawa, na której między innymi przedstawiono zarzuty oskarżonemu 40-letniemu mężczyźnie. W akcie oskarżenia prokurator zarzuca 40-latkowi, że będąc nietrzeźwym i pod wpływem narkotyków spowodował śmiertelny wypadek, w którym na miejscu zginęło pięć osób. Jak ustalono, mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi, oraz był pod wpływem narkotyków – kokainy i marihuany. 40-latek, z uwagi na stan zdrowia, zdalnie uczestniczył w rozprawie.

Oskarżony nie wypowiedział się w sprawie zarzutów, nie zajął stanowiska, nie odpowiadał na pytania, nie odniósł się do tego czy czuje się winny

– wyjaśniał sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.

Podczas rozprawy przesłuchano sześciu świadków, w tym 16-letniego dziś chłopca, który podróżował we fiacie z całą swoją rodziną i dziewczyną swojego brata. Oni wszyscy zginęli na miejscu. 16-latek trafił do szpitala w stanie krytycznym. Jak wskazano, miał uszkodzony kręgosłup, poważne obrażenia głowy i kończyny dolnej. W sądzie wyjaśniał, ze z wypadku niewiele pamięta.

W maju ubiegłego roku rodzina wraz z nastolatkiem wracała z wesela w powicie starachowickim. Fiatem kierował jego 72-letni dziadek.

Sąd wysłuchał także zeznań jednego ze świadków wypadku, który zatrzymał się przy rozbitych autach. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112, aby zawiadomić o zdarzeniu. To, co zastał we fiacie przypominało „kłębowisko ciał”. Świadek nie potrafił określić ile osób jest w środku, jedna tylko dawała oznaki życia. Z jego relacji wynikało także, że kierujący bmw – oskarżony 40-latek siedział na chodniku obok swojego pojazdu.

Na wtorek zaplanowano przesłuchanie kolejnych świadków tragicznego zdarzenia.

Chodzi o jeden z najtragiczniejszych wypadków ostatnich lat w regionie świętokrzyskim. Dramat rozegrał się 28 maja nad ranem w miejscowości Boksycka, na obwodnicy Ostrowca Świętokrzyskiego, w ciągu drogi krajowej numer 9. Zderzyły się tam czołowo fiat punto i mercedes, na miejscu zginęło pięć osób, dwie zostały ranne.

Według policji, kierowca mercedesa najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, najpierw uderzył w barierkę, a potem zjechał na przeciwny pas gdzie doprowadził do czołowego zderzenia z fiatem punto. W fiacie podróżowało sześć osób, za kierownicą siedział 72-latek, pasażerami było trzech mężczyzn: 42-latek, 19-latek i 15-latek oraz dwie kobiety: 38-letnia i 18-latka. Pięć osób z tego pojazdu zginęło na miejscu, do szpitala w poważnym stanie trafił 15-letni wówczas chłopiec.

Oskarżony o spowodowanie wypadku 40-latek od początku nie przyznawał się do winy. Mężczyźnie może grozić nawet 18 lat pozbawienia wolności.

O wypadku w Boksycce pod Ostrowcem informowaliśmy na bieżąco:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie