Starachowicki szpital ma się… dobrze

Dodatkowo powiatowe struktury Polskiego Stronnictwa Ludowego wydały oświadczenie, w którym odpowiadają posłowi PiS Krzysztofowi Lipcowi na atak na szefową szpitala Jolantę Kręcką, która z ramienia ludowców walczy o miejsce w Sejmie.

- Chcemy przeciąć pojawiające się spekulacje, mówiące o tym, że szpital tonie w długach - mówił starosta starachowicki Andrzej Matynia, wskazując na liczby. Na koniec minionego roku zadłużenie starachowickiej lecznicy wynosiło ponad 48 milionów złotych. Po pierwszych siedmiu miesiącach bieżącego roku jest mniejsze o ponad 1 milion 300 tysięcy złotych. - Nie jest gorzej, a tylko lepiej - dodał starosta. Informacje o 70 milionowym zadłużeniu szpitala są jego zdaniem insynuacjami ludzi, którzy na temat bieżącej sytuacji w PZOZ-ie nie mają żadnej wiedzy.

Jolantę Kręcką broni także Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego, który w odpowiedzi na ich zdaniem atak medialny ze strony posła PiS Krzysztofa Lipca wydał oświadczenie. W piśmie czytamy między innymi, że dorobek zawodowy Jolanty Kręckiej oraz jej osiągnięcia w kierowaniu szpitalem są powszechnie znane i doceniane, a rozpowszechniane publicznie informacje, o tym, że jakoby na skutek złego zarządzania przez nią placówka znalazł się w trudnej sytuacji finansowej są nieprawdziwe. Kondycja finansowa placówki jest na tyle dobra, że może ona stabilne funkcjonować realizować kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia od kilku lat nie powiększając zadłużenia, a prawidłowe funkcjonowanie szpitala zostało potwierdzone przez Ministra Zdrowia certyfikatem akredytacyjnym, który posiadają tylko nieliczne szpitale w kraju- argumentują autorzy oświadczenia.

Jak czytamy dalej: "Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego w Starachowicach nie będzie dokonywał oceny dorobku Pana Posła Krzysztofa Lipca, gdyż jego osiągnięcia nie są nam znane".