Starosta staszowski, Michał Skotnicki: - Chcemy, by powstał w powiecie zakład przetwórczy. Prowadzimy rozmowy

Panie Starosto, powiat staszowski kojarzy się sadami, śliwkami. Jednak to nie tylko te uprawy. Jak wygląda przekrój działalności rolnej?
W naszym powiecie mamy około 14 tysięcy gospodarstw rolnych, ponad 60 procent z nich dysponuje powierzchnią do pięciu hektarów. Łącznie zajmują obszar około 9,3 tysiąca hektarów. Działalności są mocno zróżnicowane. Sady przeważają w gminach Szydłów, Staszów, Łubnice, Połaniec, z kolei w gminie Bogoria mamy uprawy zbożowe, buraka cukrowego. Bardzo dobrze rozwijają się gospodarstwa ekologiczne. Dzisiaj ten typ produkcji rolnej pozwala osiągnąć przyzwoite dochody. Coraz więcej uprawia się borówki amerykańskiej, także dochodowej.

Ekologiczna forma produkcji przynosi zysk, co z pozostałymi?
Ten rok jest bardzo niewdzięczny dla rolnictwa. Wiosną długotrwała susza doprowadziła do strat w zbożach, z kolei bardzo duża podaż owoców, wprowadziła bardzo niskie ceny. Są liczni sadownicy, którzy nie mogli sprzedać owoców. Tak było z wiśniami, śliwkami, teraz jabłko jest po 15-16 groszy za kilogram. Ani koszty produkcji, ani koszty zbioru się nie zwrócą. Hodowcy trzody chlewnej coraz bardziej boją się, że na nasz teren wejdzie wirus afrykańskiego pomoru świń, który przecież wyniszcza całe stada na wschód i północ od województwa. Rząd tak dużo trzy lata temu obiecywał, a teraz nie ma wsparcia dla rolników. Miały być wprowadzone ceny minimalne, gwarantowane, teraz rząd milczy. A na domiar złego Rosja przedłużyła embargo do końca 2019 roku. Embargo to dla naszych rolników dramat. Rząd nie robi nic, by uregulować relacje z Rosją, a nawet działa niekorzystnie, skoro eksport jest nadal i będzie zablokowany. Niemcy radzą sobie z tą sytuacją. Z Zachodu są sprzedawane produkty do Rosji. Wschód to był dla nas potężny rynek zbytu, tysiące ton jabłek i śliw były sprzedawane do Rosji. Owszem szukamy nowych dróg za granicę. Owoce eksportowane są na Bliski Wschód, do Kataru, Emiratów Arabskich... Ale nie można zastąpić tak szerokiego strumienia, jaki szedł na Wschód, innym. Pod Rosję były nasadzane specjalne odmiany. To był bardzo chłonny rynek, tak owoce i warzywa płynęły szerokim strumieniem.

Próbują Państwo, mówię o starostwie, szukać innych dróg zbytu?
Bardzo byśmy chcieli przyciągnąć tu inwestora, który wybuduje zakład przetwórczy dla owoców. Wiele robimy w tej kwestii, ale nie jest to sprawa łatwa. Poruszamy się z pomocą Stowarzyszenia Eksporterów Polskich, zachęcamy do inwestowania w naszym powiecie, szukamy także za granicą. Mogę zdradzić, że w tej chwili prowadzimy rozmowy z jednym z dużych zakładów z południowej Polski. Mamy nadzieję, że coś dobrego powstanie, będzie happy and. Mamy tereny inwestycyjne w Połańcu i Staszowie, także Szydłowie. Jednak jeszcze raz podkreślę. W Rosji jest 150 milionów mieszkańców. Żaden rynek nie zastąpi wschodniego. Należy zrobić wszystko, by granicę otworzyć i dać naszym rolnikom szansę na zarobek.

ZOBACZ LAUREATÓW WSZYSTKICH AKCJI, ZDJĘCIA I WIDEO, TRANSMISJĘ Z GALI:

• Beata i Roman Popis z tytułem Rolnik Roku 2018! Oto laureaci
• Domaszowianki z tytułem Gospodynie i Gospodarze Wiejscy 2018! Oto laureaci
• Agro-Biznes 2018. Z tytułem Gospodarstwo Rybackie i Jesionowy Dworek Teresy i Grzegorza Wójcickich spod Buska
• Proinvest Firmą Przyjazną Rolnikowi 2018! Oto laureaci akcji

CZYTAJ TAKŻE: Gala finałowa akcji Rolnik Roku 2018 z wzruszeniami, tańcami i dyskusjami [zdjęcia, wideo]

Przygotowanie grzybów - krok po kroku - do spożycia, suszenia, mrożenia, marynowania	Praca marzeń, czyli TOP 10 wyjątkowych stanowisk pracy
TOP 10 polskich przysmaków w zagranicznym wydaniu	Oglądasz KUCHENNE REWOLUCJE? Oto QUIZ dla ciebie
Muszka owocówka. 10 sposobów jak się jej pozbyć z kuchni	Najdziwniejsze pytania w "Milionerach" [QUIZ]