Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Startuje trzecia liga piłkarska. Sprawdź WYNIKI

dor, WŁ
W sobotę, 11 sierpnia i niedzielę, 11 sierpnia odbędzie się pierwsza kolejka sezonu 2018/2019 w trzeciej lidze piłkarskiej. W rozgrywkach biorą udział cztery drużyny z województwa świętokrzyskiego: Wisła Sandomierz, Czarni Połaniec, Spartakus Aureus Daleszyce i KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

Wisła Puławy - Wisła Sandomierz 1:0 (1:0)
Bramka: Łukasz Kacprzycki 24.
Wisła S.: Wierzgacz- Konefał, Kolbusz, Poński, Mokrzycki, Chorab (79 Korona), Nogaj (64 Piechniak), Bażant (77 Ferens), Putin (84 Sudy), Łata (84 Sornat), Kamiński.

Nasz zespół do meczu ze spadkowiczem z drugiej ligi przystąpił w dość mocno osłabionym składzie. Nadal kontuzjowany jest skrzydłowy Jarosław Piątkowski, który walczy z kontuzją ścięgna Achillesa i powinien być gotowy do gry za trzy-cztery tygodnie.Natomiast obrońca Szymon Czerwiak musi pauzować za czerwoną kartkę, który otrzymał w poprzednim sezonie w barwach Korony Kielce, grając w Centralnej Lidze Juniorów.
W wyjściowej jedenastce sandomierskiej drużyny znalazło się pięciu debiutantów, Jakub Konefał (pozyskany z JKS Jarosław), Mateusz Kolbusz (Karpaty Krosno), Damian Nogaj, Michał Kamiński (Alit Ożarów) i Wiktor Putin (Broń Radom). Pierwsze minuty meczu należały do podopiecznych trenera Dariusza Pietrasiaka. Nasza drużyna wykonywała kilka rzutów wolnych i rożnych. Pachniało golem dla Wisły, strzeliła ale Wisła z Puław. Prawą stroną boiska pomknął Szymon Stanisławski, który dograł piłkę na 6 metr do Łukasza Kacprzyckiego, a ten strzałem bez przyjęcia wpakował piłkę do siatki. Moment wcześniej główkę Michała Kamińskiego z najwyższym trudem obronił Przemysław Socha.
W drugiej połowie bardzo ambitnie grajacy sandomierzanie dążyli do wyrównania. Najbardziej dogodna okazja była w 49 minucie, kiedy strzał Wiktora Putina z rzutu wolnego obronił bramkarz gospodarzy.

- Nie zasłużyliśmy na porażkę. Długi momentami byliśmy lepszym zespołem, a piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki rywali. Brak skuteczności to był nasz największy problem w tym meczu, bo dobre sytuacje potrafiliśmy sobie stworzyć - podsumował trener Wisły Sandomierz Dariusz Pietrasiak.

Czarni Połaniec - Podlasie Biała Podlaska 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Patryk Czułowski 18, 0:2 Marcin Kruczyk 22.
Czarni: Borusiński - Wątróbski (62 Miśko), Załucki, Witek, Misztal, Janiec, Hul, Płudowski (70 Meszek), Zięba, Krępa (80 Tetlak), Miazga (65 Sobczyk).
Fatalna inauguracja nowego sezonu w wykonaniu beniaminka z Połańca. Nim goście strzelili pierwszego gola z rzutu wolnego, po błędzie bramkarza Jakuba Borusińskiego, podopieczni trenera Piotra Mazurkiewicza nie wykorzystali dwóch bardzo dobrych okazji bramkowych. Konrad Misztal i Bartłomiej Miazga. Piłka po strzale z woleja tego drugiego trafiła w słupek.
Drugiego gola także Podlasie zdobyło po stałym fragmencie gry, rzucie rożnym i celnej główce Marcina Kruczyka. Mimo przewagi wzrostowej i liczebnej w polu karnym, zawodnik Podlasia doszedł do czystej pozycji strzeleckiej.
Warto dodać, że Czarni zagrali bez swojego najlepszego zawodnika, Damiana Skiby, który leczy uraz. Co prawda wyszedł na rozgrzewkę, ale ból okazał się silniejszy i musiał gracz Czarnych zająć miejsce na trybunach.

Hutnik Kraków - Spartakus Daleszyce 2:1 (2:0) Bramki: 1:0 Dariusz Gawęcki 20, 2:0 Hubert Pachowicz 41, 2:1 Mateusz Zawadzki 86 z karnego.
Hutnik: Zając - Jaklik, Kędziora, Kołodziej, Tetych - Sobala (90+3 Ptak), Pietrzyk, Gawęcki (76 Linca), Świątek, Marszalik (85 Antoniak) - Pachowicz (65 Radwanek).
Spartakus: Pietras 6 - Krzeszowski 6, Cedro 6, Bednarski 6, D. Wołowiec 6 - Ostrowski 5 (46. W. Wołowiec 5), Skrzypek 6 (79. M. Zawadzki 3), Jeziorski 6, Boksiński 6 (64. Maciejski 4), Ł. Zawadzki 6 (60. Blicharski 4) - Sot 7.
Sędziował: Sebastian Godek (Rzeszów). Żółte kartki: Pietrzyk - Skrzypek, Bednarski, Cedro. Widzów: 500.

-Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie gospodarze mieli więcej z gry, ale bramki nie padły po finezyjnych akcjach, ale po naszych błędach. W drugiej połowie z minuty na minutę nasza przewaga rosła. Niestety, żadnej okazji poza rzutem karnym nie udało się wykorzystać. Jeszcze w doliczonym czasie gry Wiktor Wołowiec miał bardzo fajną okazję do zdobycia bramki, próbował uderzyć z woleja, ale nie trafi w bramkę. Wcześniej, w 56 minucie, po strzale Szczepana Krzeszowskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Zabrakło czasu i trochę spokoju na doprowadzenie do wyrównania - powiedział trener Spartakusa Andrzej Więcek.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wiślanie Jastkowice 2:1 (0:0)
Bramki: Mateusz Madej 70, Stanisław Sarwicki 88 - Maciej Balawander 61.

KSZO 1929: Zacharski – P. Cheba, Kardas (64. Burzyński, 84. Dziadowicz), D. Cheba, Mężyk, Łokieć (45. Sarwicki), Dybiec, Puton (57. Smuczyński), Madej, Bełczowski (77. Jedlikowski), Grunt.

Wiślanie: Ropek – Szcząber (27. Kuliszewski), Ochman, N. Morawski, P. Morawski, Żaba, Krasuski, Balawender (77. M. Morawski), Czarnecki (68. Bator), Bębenek, Wcisło (63. Stanek).

Ostrowiecki zespół bardzo dobrze zainaugurował nowy sezon pokonując Wiślan Jaśkowice. Piłkarze KSZO pokazali charakter i potrafili rozstrzygnąć losy meczu na swoją korzyść, choć przegrywali 0:1. Podkreślał to na pomeczowej konferencji trener Marcin Wróbel, który także może być zadowolony ze swego debiutu w roli trenera pomarańczowo-czarnych. Więcej o tym meczu - CZYTAJ TU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie