Ochotnicze Straże Pożarne pełnią w małych społecznościach niezwykle ważną rolę. Chodzi nie tylko o dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców, ale przekazywane z pokolenia na pokolenie wartości poszanowania życia i dóbr materialnych. W sytuacji zagrożenia, strażacy i ochotnicy w kilka chwil gotowi są na poświęcenie, by ratować swoich sąsiadów.
Coraz trudniej o młodych
W Janiku ta tradycja trwa już 95 lat i choć jak twierdzą najstarsi tamtejsi druhowie, młodych coraz trudniej namówić do pracy, chętnych wciąż nie brakuje.
- Kiedy zaczynaliśmy, nie było tu prawie nic, jeden budynek. Pracowaliśmy na to, by remiza wyglądała porządnie. Zmieniło się także wyposażenie, obecnie mamy dużo więcej nowoczesnego sprzętu ratowniczego no i oczywiście wozy. Młodych ciężko namówić. Jeśli mają pracę w prywatnej firmie, nikt ich z niej nie zwolni, żeby pojechali do pożaru, Mimo to staramy się pielęgnować tradycje - mówi Mieczysław Piwnik, który w Ochotniczej Straży Pożarnej służy od 45 lat.
Remontują i wyposażają
Obecnie w jednostce służy 38 druhów, w tym drużyna młodzieżowa dziewcząt oraz czterech członków honorowych.
- W ostatnich pięciu latach nasza jednostka pozyskała drugi samochód bojowy. Otrzymaliśmy pieniądze z Krajowego Systemu Ratownicz- Gaśniczego oraz samorządu gminnego, na zakup sprzętu i wyposażenia. Kolejny sprzęt ratowniczy sfinansowało Ministerstwo Sprawiedliwości - mówi prezes Arkadiusz Farys. - W tym roku rozpoczęliśmy budowę drugiego garażu dzięki zaangażowaniu się w znacznej mierze sponsorów oraz samych strażaków.
W Krajowym Systemie Ratowniczo - Gaśniczym, jednostka z Janika jest od 1998 roku.
Jest wykorzystywana do działań ratunkowych nie tylko na terenie gminy Kunów, ale także sąsiednich.
Odwaga i poświęcenie
Wśród uczestników jubileuszu znaleźli się przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego Arkadiusz Bąk, przewodniczący Rady Powiatu Ostrowieckiego Jerzy Brożyna, przedstawiciele Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej Marcin Słowik i Paweł Jop, burmistrz Kunowa Lech Łodej i kandydująca na to stanowisko Beata Kobiałka.
Wszyscy bez wyjątku dziękowali ochotnikom za ich codzienne poświęcenie, gratulowali wytrwałości i odwagi. Burmistrz Lech Łodej zapowiedział, że chciałby, aby w przyszłym roku Rada Gminy zwiększyła ekwiwalent strażaków za szkolenia z 5 do 8 złotych za godzinę, zaś za akcję z 8 do 12 złotych za godzinę.
- Bardzo często to ochotnicy są pierwsi na miejscu zdarzenia, zanim dojadą strażacy z Ostrowca. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni - dodała Beata Kobiałka.
Po części oficjalnej, przekazaniu prezentów i listów gratulacyjnych, rozpoczęła się strażacka biesiada, której daniem głównym była oczywiście grochówka.
Dla mieszkańców, którzy zdecydowali się odwiedzić remizę, przygotowano mnóstwo atrakcji, zabawę taneczną, grilla, pokaz sprzętu strażackiego oraz dmuchańce dla dzieci.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?