Miasto Starachowice położone jest na pograniczu Gór Świętokrzyskich i Przedgórza Iłżeckiego. Leży w malowniczej dolinie rzeki Kamiennej i jest otoczone rozległymi lasami, pozostałością Puszczy Świętokrzyskiej. Starachowice kojarzone są głównie z dawną Fabryką Samochodów Ciężarowych "Star" a obecnie spółce MAN Bus. Tutaj znajdują się też zakłady mięsne Animex produkujące wędliny takich marek jak Krakus czy Morliny.
Ostatnio o Starachowicach można było usłyszeć także w kontekście niszczejącego starego szpitala. Opuszczony budynek od lat popada w ruinę i spokojnie mógłby już posłużyć jako plan zdjęciowy do nakręcenia horroru.
Żeby zobaczyć poprzednie odcinki cyklu kliknij tutaj >>Strefa Opuszczona
Historia szpitala w Starachowicach
Pierwsze wzmianki dotyczące budowy szpitala pochodzą z początków XX wieku. W 1906 roku w Wierzbniku, który do 1939 roku stanowił odrębną miejscowość, wybudowano parterowy budynek, którego sale przeznaczono do leczenia szpitalnego. Podczas wojny budynek został zniszczony a następnie odbudowany i rozbudowany. W latach 1920-1921 posiadał już 24 łóżka na oddziałach chorób wewnętrznych i chirurgicznych, 10 łóżek na oddziale zakaźnym, 6 łóżek na oddziale położnym a także salę operacyjną z urządzeniami do sterylizacji.
W 1927 roku dyrektorem szpitala został doktor Henryk Cymerski a rok później utworzono Poradnię Przeciwgruźliczą wyposażoną w aparat Rentgenowski oraz Oddział Ginekologiczno-Położniczy.
W 1933 roku dyrektorem naczelnym szpitala został doktor Władysław Borkowski, ordynator oddziału chirurgicznego. Z jego inicjatywy w 1936 roku rozpoczęto siedzibę nowego szpitala. W 1948 roku, po śmierci doktora Borowskiego dyrektorem szpitala został Karol Węglewicz.
Budynek przy ulicy Tychowskiej (obecna Radomska) został oddany do użytku w 1950 roku. Szpital wyposażono w trzy oddziały: chirurgiczny, wewnętrzny, ginekologiczno-położniczy, był ówcześnie jednym z najlepiej wyposażonych na kielecczyźnie. Dyrektorem naczelnym placówki został doktor Kazimierz Kostrzewski. Dwa lata później powiększono szpital o nowe oddziały: pediatryczny, ortopedyczny, laryngologiczny, okulistyczny, neurologiczny, zakaźny, a liczba łóżek zwiększyła się do 430. Rok później Szpital Miejski w Starachowicach otrzymał imię Ludwika Waryńskiego.
W 1975 roku dyrektorem naczelnym Zespołu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach został doktor Zygmunt Religa. Dzięki niemu rozpoczęto roboty budowlane szpitala według Wstępnej Koncepcji programowo-przestrzennej. W latach 1983-1996 wykonano w stanie surowym budynki szpitala: tunel podziemny do komunikacji z budynkami kuchni, anatomii patologicznej. Wybudowano też kotłownię gazową oraz główne ciągi infrastruktury podziemnej.
W tej formie szpital funkcjonował do 2008 roku, kiedy to rozpoczęto przenoszenie oddziałów szpitalnych do nowego obiektu. Od 2009 roku budynek stoi niezagospodarowany.
Szpital na sprzedaż
Pomysłów na wykorzystanie budynku po szpitalu było wiele, w planach było na przykład utworzenie filii uczelni wyższej, domu pomocy społecznej czy siedziby Wojsk Obrony Terytorialnej. W 2016 roku pojawiły się nawet plany wyburzenia budynku, ponieważ z ewentualnego kupna terenu szpitala wraz z działką, wycofał się ostatni zainteresowany, który poprzednio wyrażał chęć budowy na tym terenie obiektu handlowego.
W 2016 roku do budynku szpitala weszła grupa fanów turystyki urbanistycznej. Zobaczcie zdjęcia z ich wyprawy: To miejsce w naszym regionie budzi przerażenie. Można tutaj kręcić horrory!
W 2017 roku szpital został objęty ochroną świętokrzyskiego konserwatora zabytków, jako przykład architektury modernistycznej. Po tej decyzji na wszelkie działania związane ze szpitalem należy mieć zgodę konserwatora.
Ostatecznie budynek starego szpitala, wraz z działką na której stoi przeznaczono do sprzedaży. Pierwotnie cena nieruchomości wynosiła około 6 milionów złotych, później 3 miliony 900 tysięcy, a później 2 miliony 200 tysięcy złotych.
Ostatnio miasto Starachowice zdecydowało się kupić od Starostwa Powiatowego szpital razem z należącym do niego terenem.
Obecnie stary szpital niszczeje, popada w ruinę. Można śmiało powiedzieć, że opuszczony budynek straszy. Większość okien została wybita, elewacja budynku jest zniszczona i porośnięta mchem. Przed szpitalem wala się pełno śmieci, najprawdopodobniej pozostawionych przez wandali. Stary starachowicki szpital z powodzeniem mógłby służyć za plan zdjęciowy do horrorów.
Żeby zobaczyć poprzednie odcinki cyklu kliknij tutaj >>Strefa Opuszczona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?