Święta w szerszym rodzinnym gronie
Przedsmak rodzinnej wigilii Ryszard Olejnik miał w poniedziałek. W Kielcach uczestniczył w Wigilijnym Spotkaniu Opłatkowym Sportowców i Przyjaciół Sportu, zorganizowanym przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Wzięło w nim udział ponad 200 osób, nie tylko z Kielc. W tym gronie był też ksiądz biskup Marian Florczyk z diecezji kieleckiej, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw duszpasterstwa sportowców. Nie zabrakło władz województwa świętokrzyskiego i miasta Kielce. Byli znani sportowcy, między innymi olimpijka z Meksyku w lekkiej atletyce Mirosława Sarna oraz trenerzy, prezesi klubów, działacze i sędziowie.
- Naszą wigilię spędzimy w większym rodzinnym gronie. Między innymi żoną Małgosią, synem Bartkiem, córką Olą.
Będą grać na pianinie i śpiewać polskie kolędy
Tradycyjnie już, w ich domu będą rozbrzmiewać kolędy. - A po co jest pianino? Po to, żeby na nim grać i śpiewać kolędy. W Polsce mamy piękne kolędy, więc z radością będziemy je śpiewać - powiedział Ryszard Olejnik.
Najbardziej lubią te popularne kolędy - „Dzisiaj w Betlejem”, „Gdy się Chrystus rodzi”, „Wśród nocnej ciszy”, „Przybieżeli do Betlejem” - dodał utytułowany polski łucznik, medalista igrzysk paraolimpijskich, a obecnie ceniony trener tej dyscypliny sportu.
Najbardziej lubi pierogi, karpia i kapustę z grochem
Jeżeli chodzi o wigilijne potrawy to Ryszard Olejnik, obecnie trener łuczników Startu Kielce, najbardziej lubi kapustę z grochem i kluski z makiem. Nie odmówi sobie też karpia i pierogów.
- Wszyscy przygotowujemy potrawy, dzielimy się obowiązkami. Dla każdego jest trochę pracy. Oczywiście, w kuchni „króluje” Małgosia. U nas na wigilii będzie dużo osób. Oprócz nas będą dwie siostry Gosi z mężami, w sumie będzie około 20 osób. Będzie miło, sympatycznie, bo to przecież wyjątkowy dzień w roku - podkreślił trener mieszkający z rodziną we Włoszczowicach.
Pójdzie też na pasterkę. To jest wyjątkowa msza
Oczywiście, pójdzie też na pasterkę. - To wyjątkowa msza, zawsze z radością w niej uczestniczę. Kolęda „Dzisiaj w Betlejem” nigdy nie brzmi tak, jak w czasie tej mszy o północy - podkreślił trener Ryszard Olejnik, który na pasterkę wybiera się razem z bliskimi do parafii we Włoszczowicach.
Łyżwy - ten prezent sprawił im wiele radości
Pod choinką będą też prezenty. - Pamiętam wyjątkowy prezent z dzieciństwa. To były łyżwy. U nas była spora rodzinka, w domu było nas dziewięcioro, w tym czterech chłopców. Tata był szewcem. Każdemu zrobił buciki, po przeróbce były łyżwy. To był dla nas wspaniały prezent, sprawił nam niesamowitą radość. W tym roku też będą miłe upominki, myślę, że bliscy będą zadowoleni. Ale najważniejsze jest to, żeby pamiętać o drugiej osobie - powiedział Ryszard Olejnik, mieszkający w powiecie pińczowskim.
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
ZOBACZ TAKŻE: Magazyn Sportowy GK24
(Źródło: gk24.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
