Wszystko za sprawą trwającego właśnie IV Świętokrzyskiego Festiwalu Modeli Redukcyjnych. Do Kielc zjechało ponad kilkadziesiąt pasjonatów modelarstwa z całej Polski, a także z Czech, by zaprezentować dzieła, w tym roku po raz pierwszy także z kartonu, wymagające bardzo drobiazgowej, często długotrwałej pracy. - To kilkuetapowa praca. Na początku zbiera się dokumentację, potem przygotowuje farby, zestaw i tak zwaną waloryzację, czyli dodatkowe części, pozwalające jak najwierniej odtworzyć rzeczywisty wzór. Używając chemii modelarskiej, opierając się na zdjęciach, tworzy się model. Te najbardziej pracochłonne, które możemy podziwiać na wystawie, powstają nawet w ciągu kilkunastu miesięcy jeden - mówi Karol Jagusiński, organizator, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Modeli Redukcyjnych.
Większość ekspozycji stanowią modelepojazdów i samolotów z II wojny światowej. - Mój model to odwzorowowanie jednego z samolotów Dywizjonu 303 - wyjątkowego, który jako jedyny był malowany w inny sposób niż pozostałe. Udało mi się go rozszyfrować i odtworzyć. Nad modelem i jego dokumentacją pracowałem półtora roku - opowiada Artur Domański z Włocławka.
Festiwal potrwa do niedzieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?