Tak swój dzień obchodziły dzieci w Staszowie (zdjęcia)

[galeria_glowna]
KIERUNEK RODZINA

Obchody Dnia Dziecka w Staszowie rozpoczął 1 czerwca, w sobotę "Marsz dla życia i rodziny". Około godziny 15 uczestnicy, manifestujący poparcie dla obrony tradycyjnej rodziny, dzieci i życia, z kolorowymi balonami i transparentem, wyruszyli spod Kościoła pod wezwaniem świętej Barbary. Początkowo trasa miała przebiegać ulicą Mickiewicza, Kolejową, Szpitalną, Kościelną, Rynkiem, by finalnie dotrzeć nad Zalew nad Czarną. Ostatecznie jednak organizatorzy zdecydowali ją znacznie skrócić, ze względu na niesprzyjającą warunki pogodowe. Nieliczni uczestnicy w strugach deszczu przemaszerowali do znajdującego się nieopodal Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Mickiewicza. Tam, bowiem przeniesiono obchody Dnia Dziecka, które miały odbyć się nad Zalewem nad Czarną.

ZABAWY POD DACHEM A KONCERT POD PARASOLEM

Na nasze pociechy, już pod dachem, czekała moc wrażeń. Świętujących Dzień Dziecka przywitał występ Orkiestry Dętej Kopalni i Zakładów Chemicznych Siarki "Siarkopol" w Grzybowie. O to, by nie zabrakło humoru i radości zadbała grupa wodzirejów "TRIO z RIO". Oprócz wielu atrakcji muzycznych, tanecznych i teatralnych można było spróbować sił w grach i konkursach sprawnościowych. Było układanie wieży z klocków, gra w badmintona. A dla lubiących rywalizację sportową zawody w skakaniu na piłce i bieg w workach. Dużym zainteresowaniem, nie tylko chłopców, cieszyły się pokazy policyjne i udzielania pierwszej pomocy.

Dzieci zabawiali animatorzy, którzy dbali, by w tym dniu na twarzy każdego malucha nie zabrakło uśmiechu. Frajdą dla najmłodszych były niewątpliwie "Rajkolandia" i spektakl "Pchła Krętaczka" w wykonaniu aktorów z Krakowskiego Studia Małych Form Teatralnych ART-RE. Mimo kapryśnej pogody liczne konkursy, zabawy i gry sprawnościowe nie pozwoliły nikomu się nudzić. A dla uciechy podniebienia przygotowano słodki poczęstunek i gorącą, strażacką grochówkę.

Dzień uświetniła gwiazda wieczoru - " Mrozu". Koncert, mimo deszczowej aury, odbył się nad Zalewem nad Czarną w Staszowie. Chętnych na ucztę muzyczną pod parasolem było wielu, a "Mrozu" rozgrzewał atmosferę.