[galeria_glowna]
Ksiądz Krzysztof Banasik zachęcał młodzież do przyłączenia się do kampanii na rzecz osób chorych terminalnie.
Kampania rozpoczęła się od posadzenia cebulek żonkili na trawniku przy ulicy Warszawskiej. Kwiaty podarowało Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni w Kielcach. Wiosną, kiedy żonkile rozkwitną, wolontariusze kampanii będą kwestować z nimi na ulicach Kielc. - Ta kampania ma wymiar podwójny. Z jednej strony chcemy zgromadzić fundusze na dokończenie budowy hospicjum stacjonarnego w Kielcach, z drugiej pragniemy uświadomić społeczeństwu, że ludzie chorzy, cierpiący są wśród nas, chociaż nie widać ich w mediach, galeriach handlowych czy na ulicach, bo oni niosą swój krzyż w domach. Dlatego trzeba otoczyć ich miłością, opieką, solidarnością - powiedział ksiądz Krzysztof Banasik, wicedyrektor Caritas Kieleckiej. Z ubiegłorocznej kampanii Pól Nadziei uzyskano 105 tysięcy złotych.
Kielce jako jedyne miasto wojewódzkie w Polsce nie posiada stacjonarnego hospicjum, a potrzeby są ogromne. W 2011 roku opieką hospicjum domowego, w którym lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci dojeżdżają do chorych leżących w domach, objętych było 177 osób. Rok później już 219. Na koniec września 2013 roku hospicjum domowe opiekowało się już 206 chorymi. - Dzwonią do nas rodziny chorych z prośbą o pomoc w opiece, w miarę możliwości staramy się umieszczać chorych w naszym drugim hospicjum stacjonarnym w Miechowie, ale nie zawsze są miejsca - tłumaczy ksiądz Banasik.
Pierwsze stacjonarne hospicjum w Kielcach jest budowane przy parafii Miłosierdzia Bożego na Czarnowie. Obecnie trwają prace wykończeniowe parteru, są montowane instalacje, kompletowane meble i wyposażenie. Oddanie do użytku pierwszej części z 20 łóżkami jest planowane na przełom marca i kwietnia przyszłego roku. Całe hospicjum będzie dysponowało 44 miejscami dla pacjentów i częścią dla rodzin, które będą chciały opiekować się swoimi chorymi. Wartość inwestycji sięga 4,5 miliona złotych. Budowę finansuje Caritas Kielecka ze środków pochodzących ze zbiórek publicznych oraz z wpłat z tytułu 1 procenta. Za ubiegły rok wpłaty z 1 procenta przyniosły ponad 400 tysięcy złotych.
W województwie świętokrzyskim działają tylko dwa hospicja stacjonarne: w Kałkowie Godowie, które posiada 25 miejsc dla dorosłych i dzieci oraz 16 - łóżkowe hospicjum przy niepublicznym szpitalu w Jędrzejowie. W porównaniu z potrzebami to za mało. W naszym regionie są tylko trzy oddziały paliatywne: w Świętokrzyskim Centrum Onkologii (10 łóżek), w szpitalu powiatowym w Sandomierzu (15 łóżek) i w szpitalu w Starachowicach (15 łóżek). Oddział paliatywny ŚCO może przyjąć rocznie 200 pacjentów. W województwie świętokrzyskim takich chorych jest 2 tysiące.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?