Telefony komórkowe ułatwiają znacznie studentom kontaktowanie się z prowadzącymi zajęcia. Przełożenie ćwiczeń czy umówienie terminu zaliczenia, nie sprawia już problemu. Poza możliwością szybkiego i nie ograniczonego właściwie niczym komunikowania się, telefony posiadają wiele funkcji dodatkowych ułatwiających studiowanie.
Telefon przydaje się także do robienia zdjęć na wykładach kiedy są slajdy. Nie trzeba się męczyć z pisaniem tego wszystkiego. - mówi Katarzyna Skóra, studentka II roku informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na UJK- Oprócz tego telefony posiadają wiele przydatnych funkcji . Oczywiście internet odgrywa tu dużą role, ale także słownik itp.- dodaje.
Czasami jednak wykładowcy nie pozwalają nagrywać swoich zajęć.
Nie nagrywam wykładów, ponieważ jest to chronione prawami autorskimi u moich wykładowców-powiedział Janusz, student II roku administracji w Wyższej Szkole Zarządzania i Prawa im Heleny Chodkowskiej w Warszawie - Ja z telefonu korzystam tylko do rozmów i sms-ów, telefon mi nie pomaga w studiowaniu.
Często możliwości które dają nam obecnie telefony komórkowe pozwalają zabić nudę panującą na wykładzie. Lidia Brzuszek, studentka II roku informacji naukowej i bibliotekoznawstwa na UJK powiedziała - Rzadko ale zdarza się że robię zdjęcia na wykładach. Ale głównie, jeśli wykład jest mało interesujący wtedy słucham muzyki, gram w gry albo sms-uję ze znajomymi.
Coraz częściej jednak telefon komórkowy służy studentom jako niezawodna "pomoc" w napisaniu kolokwium czy egzaminu. Tradycyjne ściągi pisane ręcznie lub drukowane przy zastosowaniu małej czcionki przemijają, a ich miejsce zajmują telefony, w których z powodzeniem można już zmieścić kilka stron tekstu czy zdjęcia. O niektórych sposobach ściągania wykorzystywanych przez studentów opowiedział Szymon Pyc, student III roku elektrotechniki na Politechnice Warszawskiej- Dużo materiałów jest w PDF-ach wiec ludzie wrzucają na telefon i potem korzystają. Na językach, słowniki w telefonach. Nie spotkałem się na studiach z tym żeby ktoś korzystał z internetu aby ściągać, za dużo szukania. - wspomina również o możliwości kontaktowania się za pomocą telefonu z innymi osobami- Kolejny pomysł na ściąganie na zaliczeniach to słuchawka w uchu ( pożądane długie włosy żeby nie było jej widać) no i rozmowa przez telefon z osobą z zewnątrz która szuka odpowiedzi na pytania. Można też robić zdjęcia rozwiązanym przez siebie zadaniom i wysyłać innym.
Arkadiusz Nowak, student II roku turystyki i rekreacji na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika przyznaje, że możliwość kontaktowania się przy pomocy zestawu słuchawkowego uratowało mu kiedyś życie na egzaminie- Kiedy jeszcze studiowałem na Politechnice Warszawskiej, umówiłem się z koleżanką, która zadzwoniła do mnie i podyktowała mi wszystkie odpowiedzi. Dzięki temu zaliczyłem najtrudniejszy egzamin z fizyki.
Na zakończenie warto dodać, że zwykły zestaw słuchawkowy, bardziej zapoznani z nowinkami technicznymi studenci zastępują np. słuchawkami indukcyjnymi- To cacko prawie nie do zauważenia- dodaje wypowiadający się już wcześniej Szymon- Słuchawka z małą antenką ( wielkości ziarna grochu) no i pętla indukcyjna na szyi połączona z telefonem. No i dodatkowo w rękawie mikrofon przypinany. Wypożyczenie jej na dobę to koszt ok 60-80 zł, na allegro można znaleźć. Kolega tak 3 egzaminy zaliczał. Dlatego wiem - dodaje z uśmiechem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
