Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Opatowskiej kwestowało na cmentarzu (ZDJĘCIA)

Michał Kolera
Kwesta na cmentarzu w Opatowie. Adrian Krakowiak z rodziną wrzuca pieniądze do puszki Anny Przygody, członka Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej. Kwesta jest przeznaczona na ratowanie zabytkowych nagrobków.
Kwesta na cmentarzu w Opatowie. Adrian Krakowiak z rodziną wrzuca pieniądze do puszki Anny Przygody, członka Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej. Kwesta jest przeznaczona na ratowanie zabytkowych nagrobków.
Szesnaście osób z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej zbierało w środę, w dzień Uroczystości Wszystkich Świętych, pieniądze na renowację zabytkowych nagrobków na cmentarzu przy Kolegiacie Świętego Marcina w Opatowie.

W tym roku kwesta była przeznaczona na kolejny etap renowacji pochodzącego z 1869 roku grobu Józefa Korytyńskiego, powstańca listopadowego, którego syn brał udział w powstaniu styczniowym.

Dużo ludzi wrzucało pieniądze

Kiedy w środę, około 11 pojawiliśmy się w Opatowie, tamtejszy cmentarz pękał w szwach. Przy bramie wejściowej stało czworo członków Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej. Byli to Anna Przygoda, Wiesław Baka, Zbigniew Zybała oraz Krzysztof Wawrzosek. - Właśnie w tej chwili zbliżają się godziny tak zwanego „szczytu” - mówił Zbigniew Zybała. To druga kwesta w jego życiu. - Pogoda jest bardzo ładna, przyszło dużo ludzi, dlatego spodziewamy się zebrać dużo pienędzy - mówił. Najwięcej ludzi podchodziło do Anny Przygody, która już po kilkudziesięciu minutach musiała używać specjalnego patyczka, by... upychać pieniądze w puszcze. - Myślę, że zbieranie pieniędzy na renowację nagrobków jest ważne. Musimy przecież pamiętać o swojej historii - mówił Wiesław Baka. Z kolei Zbigniew Wawrzosek by kwestować w Opatowe, przyjechał aż z... Krakowa. - Stoję dopiero kilka minut, a już mam chyba siedemdziesiąt złotych - opowiadał. To tylko jedna „zmiana” kwestujących na opatowskim cmentarzu. Tego dnia pieniądze zbierało bowiem aż szesnaście osób.

To drugi etap prac

Na grób Józefa Korytyńskiego Towarzystwo zbierało już rok temu. - Za tamte pieniądze udało się nam zrobić podmurówkę, oczyścić grób oraz skleić pęknięte części. W tym roku zamierzamy zrobić konserwację estetyczną pomnika - tłumaczył Wiesław Baka.
To nie jedyne groby, jakie Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Opatowskiej odnawiało na cmentarzu.

- W ubiegłych latach odrestaurowaliśmy między innymi nagrobek znanego opatowianina Seweryna Horodyskiego. Zrobiliśmy także nagrobek rodziny generała Stanisława Gano, urodzonego w Opatowie szefa wywiadu w rządzie Władysława Sikorskiego, który spoczywa na cmentarzu w dalekiej Casablance. Na grobie jego rodziny, dzięki naszym staraniom, wmontowana jest płyta, która przyjechała do Opatowa z Maroka - mówił Wiesław Baka. Opowiadał, że za pieniądze z organizowanych od kilku lat kwest udało się odnowić także kilka innych nagrobków, między innymi ten należący do kościelnego kantora Józefa Grudzińskiego, pochodzący z 1802 roku. - Były też dwa misternie wykonane rosyjskie pomniki z XIX wieku. Jednemu z nich groziło przewrócenie. Je też udało się uratować - podsumował Wiesław Baka.

Kwotę, którą udało się zebrać, podamy wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie