Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczne warunki na ulicy Masłowskiej w Kielcach

Mateusz Kołodziej
Robert Kołomański pokazuje, jakie warunki panują na ulicy Masłowskiej, przed jego posesją.
Robert Kołomański pokazuje, jakie warunki panują na ulicy Masłowskiej, przed jego posesją. Dawid Łukasik
Brak nawierzchni asfaltowej i pobliska budowa to prawdziwy koszmar mieszkańców ulicy Masłowskiej w Kielcach.

Kilka dni temu pisaliśmy o identycznym problemie. Wtedy chodziło o sąsiadującą ulicę Domianiówka. Rozjeżdżona przez samochody ciężarowe ulica stała się dla mieszkających tam osób prawdziwą zmorą. Okazuje się, że problem nie dotyczy tylko tej ulicy. Przez błotne przeszkody muszą przedzierać się także mieszkańcy oddalonej zaledwie o kilkadziesiąt metrów dalej ulicy Masłowskiej. Tam również porządnej nawierzchni nie ma od lat, a wszystko potęguje ciężki sprzęt, który kilkanaście razy dziennie przejeżdża ulicą wyjeżdżając z budowy.

Błoto na ulicy, woda na podwórku

- Gdy się wyjeżdża z każdej normalnej budowy, droga musi być posprzątana. A im najwidoczniej wszystko wolno - oburza się Robert Kołamański, mieszkaniec ulicy Masłowskiej. On ma najwięcej powodów do narzekań. Rozjechana droga i zalegające na nim błoto sprawia, że gdy topnieje śnieg, jego posesja jest zalewana. - Na podwórku wszystko pływa. Nie wymagam położenia asfaltu, wystarczy to wszystko zrównać i posypać na przykład kamieniem. Byłoby zupełnie inaczej - dodaje Robert Kołomański.

Poprawią stan nawierzchni

W tej sprawie zwróciliśmy się do Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Rzecznik instytucji Jarosław Skrzydło przyznaje, że inwestor powinien dbać o stan nawierzchni. - Stan nawierzchni spowodowany jest przejazdami pojazdów ciężkich, które dowożą materiały na pobliską budowę. W warunkach, jakie otrzymał od nas inwestor, jest on zobowiązany do utrzymywania nawierzchni i po zakończeniu realizacji inwestycji przywrócenia jej do stanu poprzedniego - tłumaczy Jarosław Skrzydło. Dodaje, że po licznych sygnałach od mieszkańców, drogowcy zgłosili się do iwnestora. - Interweniowaliśmy już u inwestora, dla poprawy przejezdności wbudował w nawierzchnię 50 ton kruszywa. Deklaruje on, że będzie kontynuował działania mające na celu poprawę stanu nawierzchni - dodaje Skrzydło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie