MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny stan dróg na miasteczku studenckim Politechniki Świętokrzyskiej

Paweł WIĘCEK [email protected]
Tak wyglądają drogi na miasteczku studenckim Politechniki Świętokrzyskiej. Dziura goni dziurę. Widzą to wszyscy.
Tak wyglądają drogi na miasteczku studenckim Politechniki Świętokrzyskiej. Dziura goni dziurę. Widzą to wszyscy. Fot. Dawid Łukasik
Rektor dziur nie widzi. Widzą je natomiast studenci Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach. Stan dróg na miasteczku akademickim jest tragiczny.

- Uczelnia rozbudowuje się. Rektor w blasku fleszy podpisuje kolejne umowy i otwiera nowoczesne laboratoria. XXI wiek. A obok drogi jak w wieku XIX. Czy uczelnia te dziury w końcu załata? - pytają żacy. Na ich pytania nikt nie chce odpowiedzieć…

Prośbę o interwencję w tej sprawie otrzymaliśmy od studentów Politechniki.

NOWOCZESNOŚĆ I ŚREDNIOWIECZE

- Drogi, parkingi i chodniki na miasteczku studenckim to ruina. Na uliczkach co pół metra są dziury ogromnej wielkości. Podobnie na parkingu. Nie da się normalnie jeździć. Chodniki też pozostawiają wiele do życzenia. I nie jest to skutek zimy, która nie oszczędziła dróg w całym mieście. Te dziury są tu, od kiedy pamiętam, a jestem studentem piątego roku. Mój brat kończył "polibudę" kilka lat temu i za jego kadencji też tak było. Nic się nie zmieniło - oburza się żak, który pragnie zachować anonimowość.

Naszego rozmówcę denerwuje to tym bardziej, że właśnie trwa rozbudowa i modernizacja uczelni w ramach programu "MODIN II". Uczelnia wyda na ten cel ponad 100 milionów złotych.

- Buduje się aula, remontowane są budynki dydaktyczne, powstają superlaboratoria, a na miasteczku wciąż jest średniowiecze. Jak po tych drogach dojechać do profilometru stykowygo form talysurf (jedyne w kraju urządzenie do precyzyjnych pomiarów zakupione ostatnio przez uczelnię - przyp. red.)? - zastanawia się.

REKTOR MILCZY

Kilka dni temu zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Politechniki Świętokrzyskiej, Kamila Dziewita, z prośbą o umożliwienie kontaktu z rektorem Stanisław Adamczakiem, bo taka jest procedura wprowadzona przez Jego Magnificencję.

- Chciałem porozmawiać z rektorem o stanie dróg na miasteczku studenckim i perspektywie remontu - nakreśliłem temat. - Dobrze, przekażę panu rektorowi - obiecał Dziewit. Ale nikt nie oddzwonił. Przez dwa dni.

Kolejnego dnia znowu podjęliśmy próbę kontaktu z profesorem Adamczakiem. - Pan rektor nie chce się na ten temat wypowiadać - oznajmił krótko Kamil Dziewit. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie