Trzech kolejnych włodarzy odwołało się decyzji o wygaśnięciu ich mandatów

W sierpniu komisarz wyborczy Bożena Fabrycy wydała postanowienia o wygaśnięciu mandatów: burmistrza Bodzentyna, powiat kielecki, Dariusza Skiby; wójta gminy Górno, powiat kielecki, Przemysława Łysaka; wójta gminy Słupia Konecka, powiat konecki, Roberta Wielgopolana oraz burmistrza Chęcin, powiat kielecki Roberta Jaworskiego. Zdaniem komisarza, włodarze złamali ustawowy zakaz łączenia funkcji z wyboru społecznego z zatrudnieniem w administracji rządowej, choć wszyscy przebywają na urlopach bezpłatnych.

Dariusz Skiba - w Świętokrzyskim Parku Narodowym, Przemysław Łysak - w oddziale regionalnym Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Kielcach, Robert Wielgopolan - w Lasach Państwowych, a Robert Jaworski - w oddziale świętokrzyskim Państwowego Instytutu Geologicznego w Kielcach.

Dariusz Skiba złożył skargę na postanowienie komisarza wyborczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. To samo w zeszłym tygodniu uczynili pozostali włodarze.

- W odwołaniu podniosłem najważniejszą kwestię, czyli artykuł 22 kodeksu pracy. Tam jest napisane, że zatrudnienie to świadczenie pracy, czego nie robię, za wynagrodzeniem, a ja przez sześć lat nie wziąłem ani złotówki z KRUS, w miejscu wskazanym przez pracodawcę, ale prezes Kasy nie ma uprawnień, by wskazać urząd gminy, i w określonym czasie, a przez ten okres jestem w Górnie. To chyba zrozumiałe. Myślę, że sprawiedliwości stanie się zadość w sądzie i na tym etapie całe to zamieszanie się zamknie - mówi Przemysław Łysak.

- Instytut nie jest administracją rządową. Mam rozwiązany stosunek pracy z tą instytucją przed złożeniem wyjaśnień - mówi Robert Jaworski.

- Cały czas twierdzę, że Lasy Państwowe nie są administracją rządową. To jednostka państwa, ale prowadząca działalność gospodarczą, która nie jest związana z budżetem. Fakt, czy urlop bezpłatny to stosunek pracy, też daje dużo do myślenia - zaznacza Robert Wielgopolan.

Komisarz wyborczy Bożena Fabrycy analizuje również przypadek wójta gminy Ruda Maleniecka w powiecie koneckim - Leszka Kucy, który jest na urlopie bezpłatnym w Lasach Państwowych. Włodarz w tej kwestii zajmuje analogiczne stanowisko do Roberta Wielgopolana. - W żadnym przypadku nie zostało złamane prawo, nie przekroczyłem uprawnień. Według opinii prawników urlop bezpłatny traktowany jest jako zawieszenia pracownika w jego czynnościach. Poza tym w żadnym dokumecie prawnym regulującym status Lasów Państowych nie ma informacji mówiącej o tym, że jest to administracja rządowa - mówi Leszek Kuca.

Z kolei komisarz wyborczy Artur Adamiec weryfikuje sytuację wójta gminy Pacanów, powiat buski, Wiesława Skopa, który rzekomo przebywa na urlopie bezpłatnym w Świętokrzyski Kuratorium Oświaty w Kielcach. Włodarz „bajkowej gminy” twierdzi, że z pracy w nadzorze pedagogicznym zrezygnował w 2006 roku.