TS 1946 Nida Pińczów testuje piłkarzy ze Victorii Skalbmierz

W sobotnim sparingu bramki dla pińczowskiej drużyny zdobywali Piotr Gajda i Grzegorz Toboła. W tym spotkaniu szkoleniowiec Krzysztof Dziubel testował dwóch zawodników Victorii Skalbmierz: 29-letni pomocnika, mogącego grać również w ataku Łukasza Łakotę oraz 31-letni obrońcę Łukasza Rechowicza. - Był to dla nas bardzo pożyteczny sparing. Mieliśmy do gry kadrę 18 zawodników, którzy w większości zagrali po 45 minut. W tym spotkaniu można było zaobserwować błędy, jakie popełniamy. Na tym etapie przygotowań pracujemy nad siłą, więc nie możemy wymagać od piłkarzy zbyt wiele. Chodzi nam o to, żeby wypracować u nich właściwe myślenie na boisku. Myślę, że z każdym dniem nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej - mówi Krzysztof Dziubel, trener TS 1946 Nidy Pińczów.

W środę zespół z Pińczowa miał zaplanowany mecz kontrolny z Piastem Stopnica, ale rywale Nidy nie dojechali na to spotkanie. - Niestety nie rozegraliśmy sparingu. W zamian zagraliśmy wewnętrzną gierkę. Oprócz niedzieli trenujemy codziennie. Korzystamy z boiska Orlik, siłowni oraz hali sportowej, dlatego wszystkie zajęcia się od siebie różnią - dodaje szkoleniowiec Nidy.

W pińczowskiej drużynie oprócz Łukasza Rechowicza i Łukasza Łakoty testowany w tym tygodniu był także inny zawodnik Victorii Skalbmierz, 32-letni napastnik Robert Ciekalski. Ponadto do Nidy na testy ma trafić także 19-letni napastnik zespołu ze Skalbmierza Przemysław Antos.

Z drużyną z Ponidzia rozstać się mogą 22-letni pomocnik Albert Sęk i 25-letni obrońca Przemysław Kupczyk. Obaj szukają dla siebie nowych klubów. W Nidzie w rundzie wiosennej nie zagra także Jacek Wilkus, który rozpoczął naukę w szkole policyjnej.

W sobotę 12 lutego, o godzinie 14 Nida zmierzy się na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ulicy Ściegiennego w Kielcach zagra z trzecioligowym Orliczem Suchedniów.