Listopadową akcję krwiodawstwa zorganizowało szkolne koło Polskiego Czerwonego Krzyża.
Młodzież z Cudzynowic już po raz dziewiąty wzięła udział w projekcie "Krew ratuje życie". Do szkoły przyjechał ambulans Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach, z ekipą specjalistów.
ODDAĆ CZĘŚĆ SIEBIE
Krew to najcenniejszy dar, jaki możemy ofiarować drugiemu człowiekowi. Krew ratuje życie. Ci, którzy potrafią się nią podzielić, nazywają siebie z dumą "krewniakami".
- Myślę, że każdy z naszych "krewniaków" oddaje część siebie. Z nadzieją, że sam nigdy nie będzie musiał skorzystać z takiej pomocy - zaznacza organizatorka akcji Iwona Janowska. - Wielu z nich ma też obawy, czy nie poczuje się słabo i nie będzie trzeba skorzystać z fachowej opieki pielęgniarek. Czasami tak się zdarza, lecz ten fakt nie zraża nikogo do akcji oddawania krwi. Jestem dumna, że mogę liczyć na młodzież mojej szkoły! - dodaje.
OSIEM CZEKOLAD
Ekipa z Kielc pojawiła się w Cudzynowicach rano, a chętni do oddania krwi już czekali. Grupa z klasy IV Technikum Architektury Krajobrazu szybko zjadła drugie śniadanie, za to dziewczyny z Technikum Ekonomicznego nagle... poczuły się głodne. Wszyscy mieli świetne humory i żartowali z chłopaka, który wypełnił kwestionariusz... dla kobiet!
Punkt poboru krwi zorganizowano w szkolnej auli - w sali numer 13 na parterze. Najpierw procedury: rejestracja, spotkanie z lekarzem, wstępne badanie krwi - i wreszcie osiem minut na wygodnym fotelu. Każdy oddaje "ustawowe" 450 mililitrów krwi. To niełatwa próba, lecz jak twierdzą zgodnie, osiem czekolad zrekompensowało z nawiązką chwile słabości.
Dlaczego osiem czekolad? Rzecz nie w łakomstwie, ani słabości do słodyczy. Każdy krwiodawca otrzymuje po donacji posiłek regeneracyjny o wartości 4,5 tysiąca kalorii. A to... osiem tabliczek czekolady właśnie.
KOALICJA "KREWNIAKÓW"
W gronie honorowych dawców znaleźli się uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych: Paulina Kubińska, Patryk Buda, Paweł Czarny, Jakub Percik, Krzysztof Pszczoła, Kamil Półtorak, Andrzej Tytko, Marek Tytko, Marcin Karcz. Monika Pabiś jak zawsze uśmiechnięta wyszła z "trzynastki", razem z Klaudią Jajeśniak. Obie od razu chciały skorzystać z bonusa, jakim dla krwiodawców jest dzień wolny od nauki. Opiekun akcji powstrzymała je przed szybkim opuszczeniem szkoły. Usłyszały "tak" dopiero wtedy, kiedy była pewność, że nie zasłabną.
51 uczniów wspomogli dwaj absolwenci i trójka nauczycieli. Chętnych było więcej, lecz nie wszyscy, ze względów zdrowotnych, mogli wcielić się w rolę krwiodawcy. W sumie zebrano 25,2 litra krwi. - I tak każdego roku będziemy pomagać innym! - deklarują krewniacy z Cudzynowic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?